Jagiellonia Białystok utrzymała się na fotelu lidera, aczkolwiek zaprzepaściła szansę na zwiększenie swojej przewagi. W domowym starciu uległa Cracovii, czyli drużynie, która nie potrafiła wygrać od siedmiu spotkań.
„Duma Podlasia” rozpoczęła dobrze niedzielne zawody, wychodząc na prowadzenie już w dziewiątej minucie. Później było znacznie gorzej...
W 16. minucie czerwoną kartkę ujrzał Adrián Diéguez. Hiszpański defensor powalił w ostrym starciu barkiem gracza Cracovii. Kwestia koloru kartki wywołała już spore kontrowersje.
Do końca pierwszej połowy krakowska ekipa trafiła dwukrotnie do siatki. Wynik poprawiła na początku drugiej, podwyższając na 3:1. Więcej bramek przy Słonecznej już nie padło.
Postawa głównego sędziego spotkania Pawła Raczkowskiego nie została przez każdego pozytywnie oceniona. W mocnych słowach skomentował ją Zbigniew Boniek.
„Przykro mi, bo Go lubię i szanuję, ale pierwsza połowa to kompromitacja pana sędziego” - napisał były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Przykro mi bo Go lubię i szanuję, ale pierwsza połowa to kompromitacja pana sędziego ⚽️👎
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) April 14, 2024
Jagiellonia w kwietniu zmierzy się jeszcze z Zagłębiem Lubin i Pogonią Szczecin.