W sobotę „Królewscy” przegrali z Mallorcą 0:1, tracąc pozycję lidera LaLiga na rzecz Barcelony. To już kolejna wpadka madrytczyków w tym sezonie. Dziennikarze El Chiringuito podają, że władze Realu powoli tracą wiarę w to, że drużyna może wrócić na odpowiednie tory pod wodzą Zidane’a.
Zgodnie z ich doniesieniami Francuz nie jest już nietykalny na Santiago Bernabéu i każda kolejna porażka może oznaczać jego zwolnienie. We wtorek Real zmierzy się w Lidze Mistrzów z Galatasaray i nawet jeśli odniesie pierwsze zwycięstwo w tej edycji Champions League, Zidane będzie musiał mieć się na baczności. Przegrana w następnym meczu z Leganés, nawet mimo pokonania ekipy ze Stambułu, też może kosztować go posadę.
Działacze Realu mają coraz więcej zastrzeżeń do decyzji podejmowanych przez Zidane’a i jego stylu pracy. Dotyczą one chociażby przygotowania taktycznego zespołu.
Hiszpanie podkreślają, że jeśli Zidane faktycznie zostanie zwolniony, do Madrytu może wrócić José Mourinho. Władze Realu prowadzą poważne rozmowy w tej sprawie i jest to realna opcja. Portugalczyk nie ma klubu blisko od roku, kiedy to rozstał się z Manchesterem United.