Złe wieści dla Milanu. Nowy nabytek zawieszony za... powiązania z mafią?!

2018-06-29 10:29:58; Aktualizacja: 6 lat temu
Złe wieści dla Milanu. Nowy nabytek zawieszony za... powiązania z mafią?! Fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: La Gazzetta dello Sport | Premium Sport

Włoska prokuratura miała rozpocząć starania o zawieszenie za kontakty z mafią kilku piłkarzy, w tym Pepe Reiny.

„La Gazzetta dello Sport” informuje, że prokuratura generalna przygląda się sprawie kilku wciąż aktywnych lub byłych zawodników, którzy są podejrzani o kontakty z przedstawicielami zorganizowanych grup przestępczych. Konkretnie chodzi o Pepe Reinę, który wkrótce oficjalnie zostanie zawodnikiem Milanu, Paolo Cannavaro, który po zakończeniu kariery piłkarskiej został asystentem swojego brata, Fabio, w Guangzhou Evergrande, oraz Salvatore Aronikę.

Wszystkim grozi kilkumiesięczne zawieszenie, o co właśnie stara się prokuratura. Najwyższej kary może spodziewać się Cannavaro, ponieważ dwóch oskarżonych mafiosów twierdzi, że korzystali z jego karty kredytowej, dzięki czemu zapewnili sobie bilety na mecz Napoli. Za tak bliskie kontakty z przestępcami byłemu obrońcy może grozić nawet dziesięć miesięcy zawieszenia.

Niższe kary mają dotyczyć Reiny i Aroniki - odpowiednio trzy i cztery miesiące - a czteromiesięczne zawieszenie grozi również kierownikowi zespołu Napoli - De Grandisowi. Golkiper jest oskarżony o to, że kilkukrotnie miał spotykać się z podejrzanymi osobami. Jego linia obrony zakłada jednak, że nie miał on pojęcia kim tak naprawdę są oskarżeni.

Zamieszani w sprawę piłkarze przekonują, iż nie wiedziały o mafijnych powiązaniach rozmówców, a mieli się z nimi kontakt na oficjalnych spotkaniach oraz imprezach organizowanych przez sponsorów. Właśnie dlatego mieli myśleć, iż „mafiosi” są najzwyczajniej sponsorami „Partenopeich”.

Wspomniane kary to jedynie propozycje prokuratury, która biorąc pod uwagę skalę popełnionych wykroczeń tak oceniła potencjalne zawieszenia. „La Gazzetta dello Sport” dodaje jednak, że w rzeczywistości sankcje powinny być znacznie niższe. Nie jest jednak wykluczone, iż faktycznie dojdzie do zawieszeń.