Bramkarz Liverpoolu nabawił się w
kontuzji w trakcie pierwszej połowy piątkowego spotkania Premier
League z Norwich City (4:1). 26-latek opuścił murawę wskutek urazu
łydki, którego doznał przy wznawianiu gry długim wykopem piłki.
Po ostatnim gwizdku menedżer „The Reds”, Jürgen Klopp, niczego
nie przesądzał, dając jednak do zrozumienia, że sytuacja nie
wygląda dobrze.
Liverpool na razie nie przedstawił
szczegółowych informacji na temat stanu zdrowia Alissona. Jak
podaje jednak Dominic King z „Daily Mail”, z pierwszych badań
wynika, że przerwa w grze Brazylijczyka wyniesie cztery-sześć
tygodni. Biorąc to pod uwagę, golkipera może ominąć nie tylko
najbliższy mecz o Superpuchar Europy z Chelsea, ale i kilka kolejek
Premier League.
W piątek Alissona zastąpił na murawie
pozyskany niedawno przez „The Reds” Adrián. „The Liverpool
Echo” sugeruje jednak, że cała sprawa dodatkowo może zakończyć się podpisaniem przez klub z Anfield krótkoterminowej umowy z Andy'm
Lonerganem. 35-latek (w przeszłości m.in. Preston North End, Leeds
United, Bolton Wanderers, Fulham i Wolverhampton Wanderers) w trakcie
okresu przygotowawczego trenował z Liverpoolem, występując nawet w spotkaniu z Sevillą. Pozostaje on wolnym piłkarzem.
Przypomnijmy, że do Liverpoolu
trafił niedawno 16-letni Jakub Ojrzyński. Jeśli doniesienia na
temat pauzy Alissona się sprawdzą, drużyna będzie jednak potrzebowała doświadczenia.