Zmiana planów. Hansi Flick „musiał” to zrobić po porażce FC Barcelony

2024-12-22 07:09:41; Aktualizacja: 4 godziny temu
Zmiana planów. Hansi Flick „musiał” to zrobić po porażce FC Barcelony Fot. German Parga [FC Barcelona]
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Toni Juanmartí [X]

FC Barcelona w hitowym starciu LaLigi przegrała boleśnie z Atlético Madryt. Z powodu zawieszenia na ławce trenerskiej katalońskiego zespołu nie mógł zasiąść Hansi Flick. Po końcowym gwizdku na konferencji prasowej pojawił się Niemiec, mimo że początkowe plany były inne - przekazał Toni Juanmartí.

FC Barcelona nie zakończyła najlepiej 2024 roku. Po bardzo udanych pierwszych miesiącach sezonu wpadła w dołek, który doprowadził do tego, że straciła miejsce na fotelu lidera LaLigi.

Katalończycy w pięciu ostatnich ligowych kolejkach wygrali zaledwie raz. W minioną sobotę dopisali na swoje konto bolesną porażkę z Atlético Madryt.

Stołeczna ekipa potwierdziła swoją kapitalną dyspozycję i po emocjonującym starciu wygrała 2:1. Kluczowy gol padł w 96. minucie. Wydarzeniom tym z trybun przyglądał się Hansi Flick.

Niemiecki szkoleniowiec został ukarany zawieszeniem na dwa mecze w związku z zachowaniem podczas meczu z Realem Betis. Wówczas żywiołowo zareagował na decyzję sędziego, lecz jak sam zapewniał, nie miał na celu werbalnie zaatakować arbitra, a jedynie głośno wyrażał frustrację, krzycząc do siebie.

Wydawało się więc, że na pomeczowej konferencji prasowej pojawi się asystent 59-latka Marcus Sorg. Doszło jednak do zmiany planów.

Przed mediami zasiadł Flick, któremu bardzo na tym zależało.

„Na konferencji prasowej pojawia się Flick, a nie Sorg. Niemiec chce zabrać głos i uważa, że ​​musi to zrobić, zwłaszcza po przegranej” - napisał Toni Juanmartí ze „Sportu”.

Ekipa zarządzana przez Flicka zwieńczyła rundę jesienną na 17 zwycięstwach, dwóch remisach i sześciu porażkach.