Znamy finalistów Major League Soccer [WIDEO]
2024-12-01 06:27:45; Aktualizacja: 1 miesiąc temuNew York Red Bulls oraz Los Angeles Galaxy zostali mistrzami swoich konferencji w rozgrywkach Major League Soccer. Obie drużyny zmierzą się ze sobą w wielkim finale. Naprzeciw siebie staną dobrze znani z europejskich aren Marco Reus oraz Emil Forsberg.
Rozstrzygające potyczki o tym, kto zostanie mistrzem Konferencji Wschodniej oraz Zachodniej miały miejsce z soboty na niedzielę czasu polskiego.
Najpierw o glorię po prawej stronie Stanów Zjednoczonych walczyły rozstawione Orlando City, które u siebie na Florydzie podejmowało ekipę z Nowego Jorku. Do wyłonienia triumfatora wystarczył jeden gol strzelony na początku drugiej połowy. Dośrodkowanie Johna Tolkina na dalszym słupku wykorzystał Andrés Reyes, dwukrotny reprezentant Kolumbii.
Perfect delivery. Perfect finish.
— New York Red Bulls (@NewYorkRedBulls) December 1, 2024
THE RED BULLS HAVE A 1-0 LEAD IN THE CONFERENCE FINAL.#RedRunsDeep 🔴 @Audi pic.twitter.com/MfwohUo9YTPopularne
Najbardziej znany nam ze Starego Kontynentu lojalny barwom Red Bulla Emil Forsberg rozegrał w małym finale 85 minut. Łącznie z fazą zasadniczą 33-letni Szwed zanotował 11 trafień i trzy asysty w 23 spotkaniach.
W wielkim pojedynku z „Bykami” spotkają się „Los Galácticos”, na których chwałę grają Marco Reus oraz Riqui Puig. To właśnie ten drugi zanotował asystę przy wykończeniu akcji przez Dejana Jovelicia. Szala zwycięstwa na stronę gospodarzy z Kalifornii w konfrontacji z Seattle Sounders została przechylona na pięć minut przed upływem regulaminowego czasu.
Waiting to make his move ♟️@JoveljicDejan lights @dignityhealthsp on FIRE! pic.twitter.com/P0mcyvCNhx
— LA Galaxy (@LAGalaxy) December 1, 2024
Po odejściu z Borussii Dortmund Marco Reus podpisał umowę z Galaxy w połowie sierpnia. W drodze do ostatniego przystanku w walce o trofeum wkład Niemca to gol i trzy asysty w dziewięciu meczach.
Finał Pucharu MLS zaplanowano na 7 grudnia o godzinie 22:00.
Żaden z Polaków nie doświadczy sukcesu. Ekipy Mateusza Bogusza (Los Angeles FC) oraz Bartosza Slisza (Atlanta United), które z naszymi reprezentantami zaszły najdalej, zakończyły udział na ćwierćfinale.