Znany trener odmówił reprezentacji Polski! Cezary Kulesza miał go na celowniku

2025-07-03 15:51:29; Aktualizacja: 7 godzin temu
Znany trener odmówił reprezentacji Polski! Cezary Kulesza miał go na celowniku Fot. Tomasz Jastrzebowski / Foto Olimpik / PressFocus
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Polsat Sport

Po burzliwym zgrupowaniu trwają poszukiwania nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Tomasz Hajto w rozmowie z Polsatem Sport przyznał, że prezes Cezary Kulesza poprosił go o skontaktowanie się z Rogerem Schmidtem. Niemiec nie był jednak zainteresowany taką opcją i odmówił.

Podczas czerwcowego zgrupowania reprezentacji Polski działo się naprawdę dużo. Od odsunięcia Roberta Lewandowskiego od funkcji kapitana zespołu, po dymisję selekcjonera Michała Probierza.

Dotychczasowy opiekun naszej kadry podjął tę decyzję po wyjazdowej porażce z Finlandią w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata 2026.

Polski Związek Piłki Nożnej z tego względu rozpoczął poszukiwania następcy Probierza, którego mimo przewijających się w mediach kandydatur, wciąż nie wybrano.

Ostatnio media informowały, że na biurku działaczy pojawiła się opcja nawiązania współpracy z Rogerem Schmidtem, na co następnie odpowiedział prezes Cezary Kulesza, informując, że na zrealizowanie takiego scenariusza daje 1% szans.

Teraz do tematu byłego szkoleniowca Bayeru Leverkusen w rozmowie z Polsatem Sport odniósł się Tomasz Hajto, który na prośbę Kuleszy osobiście rozmawiał ze Schmidtem na temat objęcia przez niego posady selekcjonera reprezentacji Polski.

Okazuje się, że Niemiec w tym momencie nie jest zainteresowany przejęciem naszej kadry, w związku z czym odmówił.

- Od kilku miesięcy mówię, że dla mnie faworytem jest Roger Schmidt. Myślę, że teraz mogę to już publicznie powiedzieć - rozmawiałem z nim we wtorek. Nakłaniałem go, żeby zastanowił się nad objęciem reprezentacji Polski. Uważam, że jest to fenomenalny fachowiec. Jego Bayer Leverkusen, PSV Eindhoven i Benfica grały zjawiskowy futbol. To uznany fachowiec z mocnym charakterem, a taki jest nam potrzebny. Oznajmił mi jednak, że musi odmówić, ponieważ do końca roku musi zająć się swoimi prywatnymi sprawami, a od stycznia będzie myślał o powrocie na ławkę trenerską. Wymienił mi kluby, którym również odmówił. To są duże, a nawet bardzo duże marki - powiedział Hajto.

- Na przyszłość nie. Powiedział, że bardzo mu miło, że tak duża federacja zgłosiła się do niego. Do końca roku przez sprawy rodzinne nie podpisze żadnego kontraktu. Porozmawialiśmy dłużej, różni nas pięć lat, więc szybko przeszliśmy na „Ty” i rozmowa była długa. Byłby to rewelacyjny trener, jakiego dawno nie mieliśmy. Jego wszystkie zespoły niesamowicie dobrze biegały i „pressowały”, były trudne do ogrania. Byłby to hit. O takich ludzi warto zawalczyć. Prezes Cezary Kulesza poprosił mnie, żebym do niego zadzwonił i z nim porozmawiał. W przeciwieństwie do niektórych sytuacji w naszym kraju wszyscy ludzie, którzy przez wiele lat grali w Niemczech, niesamowicie się szanują. Schmidt miał parę propozycji w innych federacji. Kiedy wyrzucali Nuriego Sahina i Łukasza Piszczka z Borussii również miał propozycję z Dortmundu, więc jest to naprawdę ogromny fachowiec, który dostawał oferty od potężnych klubów, a odmówił wszystkim - dodał.

58-latek w swoim trenerskim portfolio oprócz wspomnianego Bayeru posiada również takie zespoły jak między innymi Benfica, Red Bull Salzburg czy PSV Eindhoven. Z dwiema pierwszymi drużynami świętował kolejno mistrzostwo Portugalii oraz Austrii, ale w gablocie ma jeszcze kilka innych trofeów.

Cała rozmowa z Tomaszem Hajto jest dostępna tutaj.