Gdy przed rokiem na Parc des Princes przybył Sergio Ramos, 26-latek mógł pomyśleć, że jego marzenia o regularnych występach w paryskim zespole legły w gruzach.
Później pojawił się pomysł wystawiania go na lewej stronie obrony i zawodnik zagrał kilka razy pod rząd w wyjściowym składzie. Wtedy niespodziewanie klub dokonał jeszcze jednego wzmocnienia.
Do PSG dołączył Nuno Mendes i pokazał się z na tyle dobrej strony, że to właśnie on najczęściej zaczynał zawody w podstawowym składzie. Tak się jednak złożyło, że przez większość sezonu wspomniany Ramos był kontuzjowany. Kiedy już wrócił do pełni sił, Abdou Diallo nie pojawił się więcej na boisku.
Teraz paryżanie mierzą się z kłopotem bogactwa. Wszystkie pozycje w obronie są w tej chwili doskonale obstawione, ale to nie oznacza, że Senegalczyk może oczekiwać gry co tydzień. Mając to na uwadze, dopuszcza on do siebie myśl o odejściu.
– Nie wiem, czy zostanę w PSG. Pewne jest to, że chcę grać, więc zobaczymy, jakie będzie dla mnie najlepsze wyjście – oświadczył podczas zgrupowania reprezentacji Senegalu.
Diallo uzbierał łącznie 16 spotkań i zanotował asystę.
Umowa lewonożnego piłkarza obowiązuje do 30 czerwca 2024 roku. Wydaje się, że mistrz Francji wstrzyma się z decyzją o jego losie do czasu zatrudnienia nowego trenera, co powinno być kwestią maksymalnie kilku tygodni.