Mandžukić trafił do AC Milanu w styczniu w ramach wolnego transferu. Wtedy to władze miały nadzieje, że będzie on rywalizował o miejsce w składzie ze Zlatanem Ibrahimoviciem.
Z przybyciem Chorwata wiązano duże nadzieje, ale kulą u nogi w kwestii jego przygody z zespołem prowadzonym przez Stefano Piolego okazały się kontuzje. To właśnie z tego powodu stracił on znaczną część rundy rewanżowej.
W ostatnich tygodniach rozgrywek 35-latek był już raczej zdrowy, ale jego poziom sportowy raczej nie powalał.
Z tego powodu władze Milanu nie zdecydowały się skorzystać z możliwości przedłużenia kontraktu o kolejny rok i Mandžukić musi szukać nowego pracodawcy.
„Jestem wdzięczny kierownictwu klubu za to, że dało mi szansę. Podziękowania należą się też sztabowi szkoleniowemu i wszystkim osobom, które wspierały mnie w tym czasie. Nie sposób nie wspomnieć też o kolegach z zespołu. Jesteście świetną grupą” - napisał na Instagramie.
„Cieszę się, że mogłem współtworzyć z wami ten fantastyczny zespół. Udało nam się awansować do Ligi Mistrzów. Teraz życzę wam wszystkiego dobrego” - spuentował.
Były zawodnik między innymi Juventusu oraz Bayernu Monachium rozegrał w niedawno zakończonym sezonie łącznie 11 spotkań. Nie udało mu się jednak w tym czasie strzelić ani jednego gola.
Nie wiadomo jeszcze, jakie są dalsze plany niezwykle doświadczonego środkowego napastnika.