Francuski pomocnik nie figuruje w planach Pepa Guardioli i musi szukać nowego zespołu. Były gracz Arsenalu spędził poprzedni sezon na wypożyczeniu do Sevilli. 30-latek trafił do hiszpańskiego klubu, bo bardzo chciał jego transferu obecny dyrektor Romy, Monchi.
- Piłkarz jest nadal związany z Manchesterem City i rozważamy obecnie kilka opcji.
- Jest możliwość transferu do Chin. Jeżeli mówimy o Włoszech, to są dwie drużyny zainteresowane nim. To kluby z czołówki.
- Monchi chciał go w Sevilli i bardzo dobrze go zna. Miasto i zespół takie, jak Roma, mogą być z pewnością interesujące dla Nasriego. To miejsce, które motywuje.
- Monchi wie, czego chce i gdzie chciałbym się znaleźć. On realizuje pewien projekt, który ma w głowie; sprzedał ważnych zawodników, ale ma w zanadrzu godne następstwa.
- Chcemy dobrze zrozumieć opcję Romy i sprawdzić, czy Samir mógłby się wpasować w ten projekt. Tak długo, jak jesteśmy zainteresowani, chcemy dobrze ocenić sytuację i zrozumieć projekt.
- Nasriemu bardzo podoba się miasto, ale jego transfer zależy też od tego, kto odejdzie z linii pomocy klubu. Monchi się nad tym zastanawia.
- Samir może operować w środku, jak i pójść na skrzydło – powiedział Migliaccio.