Przez większość poprzedniego lata Brazylijczyk z włoskim paszportem był łączony z przenosinami do Manchesteru City. Menedżer Pep Guardiola bardzo zabiegał o pozyskanie środkowego pomocnika, a ówczesny piłkarz Napoli był jego transferowym priorytetem. „Partenopei” nieustannie odrzucali jednak oferty, a gdy już byli skłonni zgodzić się na przeprowadzenie transakcji, ofensywę przeprowadziła Chelsea, która zdołała przebić ofertę.
„Obywatele” musieli obejść się smakiem, natomiast ekipa ze Stamford Bridge mogła cieszyć się sprowadzeniem z Napoli klasowego zawodnika oraz trenera, który doskonale go z stamtąd zna, Maurizio Sarriego. Agent piłkarza wyznaje jednak, że gracz mógł równie dobrze trafić do innego angielskiego giganta.
- Dzwonili do nas przedstawiciele Liverpoolu, Manchesteru United, Manchesteru City, Tottenhamu i Chelsea. Wszystkie wielkie kluby z Anglii go obserwowały, ponieważ już występował w reprezentacji Włoch - powiedział João Santos w wywiadzie dla „ESPN”.
Agent dodał też, że sam Jorginho miał niewiele do powiedzenia, jeśli chodzi o ostateczny wybór nowego pracodawcy.
- Mieliśmy porozumienie z Napoli. Do końca jego kontraktu zostały dwa lata, dlatego oddaliśmy ostatni głos w sprawie klubowi. W tamtym momencie najlepszą ofertę z punktu widzenia Napoli złożyła Chelsea.
- Współpraca z Sarrim? Jorginho bardzo się rozwinął pod jego wodzą, podoba mu się ten styl gry, formacja 1-4-3-3. Trener dobrze wie, jak go odpowiednio ustawić. Dzięki temu łączą ich naprawdę dobre relacje.