Andre Villas-Boas ostrzega Tottenham

fot. Transfery.info
Redakcja
Źródło: Guardian

Portugalczyk grozi wycofaniem się z rozmów w sprawie objęcia posady menedżera w Tottenhamie.

André Villas-Boas grozi wycofaniem się z rozmów z Tottenhamem Hotspur po odkryciu, że klub prowadzi jeszcze rozmowy z innymi kandydatami w tym samym czasie.

Portugalczyk twierdzi, że władze klubu ,,prowadzą dziesięć innych rozmów z różnymi trenerami’’ i ma za złe prezesowi Kogutów, że nie powiedział mu o tym iż nie jest jedynym kandydatem na to stanowisko.

Daniel Levy odbył nie tylko kilka rozmów z Andre Villasem-Boasem, ale kontaktował się także z innymi trenerami. Selekcjoner reprezentacji Francji Laurent Blanc, trener Wigan Athletic Roberto Martinez oraz były szkoleniowiec Schalke 04 Rlaf Rangnick to główni kandydaci na objęcie stanowiska po Harrym Redkanappie. Także David Moyes z Evertonu oraz Brendan Rodgers odbyli rozmowę z prezesem Kogutów, jednak ten drugi na pewno nie będzie już brany pod uwagę, gdyż niedawno zastąpił Kenny’ego Dalglisha na stanowisku trenera Liverpoolu.

Villas-Boas mimo swojej nieudanej i krótkiej przygody z Chelsea, dalej jest trenerem z wielkimi osiągnięciami. Wygrał ligę portugalską, a także wygrał swoje najcenniejsze dotychczas trofeum – Puchar Ligi Europy w 2011 roku, gdy prowadził FC Porto.

Jako, że Daniel Levy nie postapił z Portugalczykiem uczciwie, Andre Villas Boas może całkowicie wycofać się z rozmów. Mimo że nie wszystko jest jeszcze stracone, prezes Tottenhamu znacznie zmniejszył szanse na zatrudnienie tego trenera.

Taka sytuacja wywiera presję na Danielu Levym i jest on zmuszony załagodzić stosunki z Portugalczykiem. Prezes Tottenhamu wie, że ten szkoleniowiec ma duże szanse, by zespół pod jego wodzą zakwalifikował się do fazy grupowej prestiżowej Ligi Mistrzów. W ostatnim sezonie zespół jeszcze pod wodzą Redknappa zajął czwarte miejsce, jednak z racji tego że Chelsea Londyn sięgnęła po trofeum Ligi Mistrzów, a w lidze zajęła odległe, szóste miejsce, dla Kogutów zabrakło miejsca w Lidze Mistrzów.

Drugim powodem jest fakt, że Tottenham raczej sprzeda Lukę Modricia. Były szkoleniowiec Chelsea jest z tego faktu niezadowolony z racji tego, że jest to zawodnik wysokiej klasy, a Chorwat mialby odgrywać ważna rolę w drużynie.

Andre Villas-Boas, jeśli pracowałby w zespole z White Hart Line, miałby dodatkowe utrudnienie, ponieważ Luka Modrić w letnim okienku transferowym raczej opuści Tottenham. Bez tego zawodnika, kluczowego dla Kogutów w ostatnich latach, znacznie trudniej byłoby starać się o sukcesy w lidze. Rozgrywający dobrze wie, że są zainteresowane Chorwatem kluby, które zaoferują mu znacznie wyższy kontrakt niż ten, który ma w Tottenhamie. Tygodniówka w tym klubie nie przekracza bowiem 70 tysięcy funtów.

Manchester United i Real Madryt to dwa główne kluby zainteresowane pozyskaniem Modricia, a w sprawie jego ewentualnych przenosin głos zabrał kolega z reprezentacji – Mate Bilić.

- Luka Modrić to mój przyjaciel, znam go od lat i wiem, że chciałby spróbować swoich sił w lidze hiszpańskiej. Kocha Premier League, jednak chce podjąć nowe wyzwania. – mówi napastnik Stortingu Gijon.

Vedran Corluka, do niedawna klubowy kolega Modricia i obrońca, z którym razem reprezentowali Chorwację na Euro 2012 także wypowiedział się na ten temat i twierdzi on, że głównym celem jego kolegi jest gra w Lidze Mistrzów.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Marek Papszun trenerem Rakowa Częstochowa. Wielki powrót stał się faktem [OFICJALNIE] Dwóch kandydatów do zastąpienia Xaviego w FC Barcelonie Górnik Zabrze nie rezygnuje z pomocnika FC Barcelona celuje w transfer 30-letniego skrzydłowego Transfery - Relacja na żywo [21/05/2024] 70 milionów euro! Bayern Monachium wytypował wielki cel transferowy Bayern Monachium jest bliski wygrania walki o niemiecki talent. Ma ograniczony czas na realizację transferu

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy