FC Barcelona zmaga się ze sporymi problemami finansowymi, co w trakcie letniego okna transferowego skłoni jej działaczy do przemyśleń na temat sprzedaży kilku zawodników.
Wśród wymienianych piłkarzy, którzy po sezonie mogliby opuścić szeregi „Dumy Katalonii”, znalazło się nazwisko Andreasa Christensena.
Nominalny defensor zareagował na te informacje w wywiadzie dla duńskiej telewizji TV 2 Sport.
- Nigdzie się nie wybieram. Nie odchodzę. Wiedziałem, w co się pakuję. Nadal jestem niesamowicie szczęśliwy i nie widzę innej opcji, jak zostać tutaj po lecie - mówi.
W ostatnim czasie Christensen zaczął występować na zupełnie nowej dla siebie pozycji. Xavi uznał, że powierzy mu rolę defensywnego pomocnika, choć dotychczas Duńczyk grał na środku obrony.
Jego kontrakt wygasa 30 czerwca 2026 roku.
27-latek trafił do miasta będącego stolicą Katalonii w 2022 roku. Od tamtej pory rozegrał 62 spotkania w koszulce „Blaugrany”.
Przed dołączeniem do FC Barcelony bronił barw londyńskiej Chelsea. Z klubem ze Stamford Bridge sięgnął między innymi po puchar Ligi Mistrzów w sezonie 2020/2021. Dwa lata wcześniej zdobył także trofeum za zwycięstwo w rozgrywkach Ligi Europy.
Ma na swoim koncie 69 występów w narodowej reprezentacji, z którą najprawdopodobniej uda się na tegoroczne Mistrzostwa Europy w Niemczech. Dania została rozlosowana do jednej grupy z Serbią, Słowenią i Anglią.