Przedstawiciele „Kanonierów” wyznaczyli za jeden ze swoich nadrzędnych celów na letnie okno transferowe sprowadzenie przynajmniej dwóch nowych graczy do środka pola.
Czynią starania w kierunku nawiązania współpracy z Declanem Rice’em z West Hamu United. Dotychczasowe oferty nadesłane lokalnemu przeciwnikowi nie spotkały się jednak z jego aprobatą.
Te niepowodzenia nie zniechęcają ekipy z Emirates Stadium, która przygotowuje się do wystosowania trzeciej propozycji za reprezentanta Anglii. W jej skompletowaniu może pomóc uzyskanie funduszy z tytułu sprzedaży Thomasa Parteya.
David Ornstein z „The Athletic” przekonuje, że Arsenal nie zamyka się na przedwczesne zakończenie współpracy z reprezentantem Ghany w przypadku nadesłania za niego atrakcyjnej oferty.
Ta mogłaby pochodzić ze strony jednego z zespołów z Arabii Saudyjskiej, które zwietrzyły szansę na sprowadzenie solidnej klasy defensywnego pomocnika.
Mogą zaoferować za niego nawet około 40 milionów euro.
Na obecną chwilę trudno wyrokować, czy taka propozycja zadowoliłaby drużynę z Londynu i czy sam zainteresowany jest otwarty na opuszczenie Europy.
Partey dołączył do Arsenalu za 50 milionów euro z Atlético Madryt w październiku 2020 roku. Od tego czasu wyrósł na jednego z liderów środka pola angielskiego zespołu w cieniu ciągnącego się za nim skandalu o dokonanie gwałtu na kobiecie w czerwcu 2021 roku na Ibizie.
Ghańczyk nie został o nic oficjalnie oskarżony, ponieważ obowiązujące wówczas prawo w Wielkiej Brytanii nie zezwalało na ściganie przestępców seksualnych za czyny popełnione poza Wyspami.
30-letni zawodnik zakończył miniony sezon z trzema trafieniami w 40 występach.
Jego obecna umowa z Arsenalem obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku.