19-latek podjął się wyzwania, które dał mu Gareth Soughgate. Selekcjoner reprezentacji Anglii zdecydował się przydzielić wschodzącej gwieździe Arsenalu piątą jedenastkę w serii rzutów karnych, nawet mimo tego, że młodzieniec nie miał jeszcze nawet okazji wykonywać tego stałego fragmentu gry na profesjonalnym poziomie. Koniec końców decyzja okazała się niezbyt dobra, ponieważ strzał Saki wybronił Gianluigi Donnarumma, dzięki czemu Włosi przypieczętowali swój triumf.
Angielscy kibice wiązali spore nadzieje z turniejem, w którym mogli się poczuć, jakby grali u siebie, zważywszy na to, iż tylko jedno spotkanie rozegrali poza Londynem. Można by rzecz, że trudno było o lepszą okazję, by przełamać 55-letnią passę bez trofeum, ponownie jednak trzeba było obejść się smakiem.
Niektórych jednak emocje poniosły zdecydowanie zbyt daleko. Saka został obrzucony na swoich profilach społecznościowych falą rasistowskich obelg. Obrażano go od małpy, „Cz*******” czy też kazano mu wynosić się z kraju. Rasistowskie komentarze są sukcesywnie usuwane i wypierane słowami wsparcia ze strony prawdziwych kibiców, niemniej Arsenal postanowił wydać oświadczenie w tej trudnej sprawie.
„Wczoraj mogliśmy oglądać Bukayo Sakę występującego w finale EURO 2020 w wieku 19 lat” - napisano.
„Bukayo jest z nami odkąd miał siedem lat i jako klub nie moglibyśmy być dumniejsi, widząc go reprezentującego Anglię na tym turnieju. Można to było u nas doskonale wyczuć.
Wczoraj mogliśmy być świadkami charakteru i zdolności przywódczych, które zawsze uwielbialiśmy w Bukayo. Niemniej, to uczucie dumy szybko przerodziło się w gorycz związaną z rasistowskimi komentarzami wobec naszego młodego zawodnika na jego profilach społecznościowych po końcowym gwizdku.
Po raz kolejny jest nam przykro, że znów musimy potępić rasizm skierowany do czarnoskórych zawodników. Coś takiego nie może się dziać, platformy społecznościowe i władze muszą podjąć działania, by upewnić się, iż tak odrażające obelgi, których piłkarze doświadczają każdego dnia, zostaną zakończone.
W Arsenalu mamy opracowane działania, które mają zapewnić zawodnikom wsparcie emocjonalne i praktyczne, ale niestety nie możemy zrobić więcej.
Nasza wiadomość do Bukayo to: głowa do góry, jesteśmy z ciebie bardzo dumni i już nie możemy się doczekać, by powitać cię w domu, w Arsenalu”.