Choć do letniego okna transferowego zostało jeszcze trochę czasu, to władze Atlético Madryt przejawiają niemałe zaangażowanie w celu wybadania rynku pod kątem przyszłych wzmocnień. Niedawno łączeni z przenosinami do stołecznego klubu byli między innymi Matty Cash, Paulo Dybala oraz Sergi Roberto.
Wiele wskazuje na to, że Diego Simeone chce także wzmocnić środek pola, a na radary skautów trafił José Campaña z Levante.
28-latek najlepiej czuje się w roli środkowego pomocnika, ale w razie potrzeby, może też zagrać na prawym wahadle. Jego zespół spisuje się w tym sezonie zdecydowanie poniżej oczekiwań, ale on sam, zbiera całkiem przyzwoite recenzje.
Jeśli drużyna urodzonego w Sewilli piłkarza spadnie, tszanse na przeprowadzenie ten transakcji znacząco wzrosną. Według informacji „AS-a” w kontrakcie znajduje się klauzula, która w razie degradacji zezwala mu udać się na wypożyczenie.
W obliczu faktu, że jego kontrakt wygasa 30 czerwca 2023 roku, być może nie będzie trzeba płacić za niego kwoty odstępnego.
Działacze stołecznej ekipy widzą w jednokrotnym reprezentancie Hiszpanii gracza, który mógłby stanowić alternatywę w środka pola.
Okazuje się, że to nie pierwszy raz, kiedy Atlético Madryt stara się o tego piłkarza. Wcześniej podobna sytuacja miała miejsce w 2020 roku, ale wtedy na przeszkodzie stanęły zaporowe wymagania finansowe Levante, które zażądało 30 milionów euro.
Środkowy pomocnik rozegrał w tym sezonie 14 meczów, a jego dorobek to dwie bramki.