Dotychczasowy asystent Niko Kovača miał pełnić jego obowiązki do czasu, aż władze „Gwiazdy Południa” znajdą nowego szkoleniowca. To planowo miało nastąpić w przerwie na mecze reprezentacyjne, co siłą rzeczy spowodowało, iż to 54-latek zasiadł na ławce trenerskiej rekordowego mistrza Niemiec w meczach z Olympiakosem i Borussią Dortmund.
Można by rzec, że były dyrektor reprezentacji naszych zachodnich sąsiadów miał po prostu za zadanie „niczego nie popsuć”, a tymczasem zespół pod jego opieką wyraźnie odżył. Najpierw Bawarczycy pokonali ekipę z Pireusu 2:0 i tym samym awansowali do fazy pucharowej Ligi Mistrzów, a następnie odnieśli niezwykle przekonywującego zwycięstwo nad Borussią Dortmund (4:0).
Tym samym notowania Hansa-Dietera Flicka wyraźnie wzrosły i niewykluczone, że będzie piastował on to stanowisko aż do końca sezonu (przez władzami klubu rozmowy z Arsène’em Wengerem oraz José Mourinho). Nie wybiegając jednak aż tak daleko w przyszłość, z pewnością poprowadzi on Bayern Monachium w starciu z Fortuną Düsseldorf.
– W pełni spokojni pozostajemy z Flickiem na ławce trenerskiej. Możecie się zatem spodziewać tego, że będzie on z nami również podczas meczu z Fortuną Düsseldorf – oznajmił Karl-Heinz Rummenigge po wygranym pojedynku z BVB.
Wyjazdowy mecz Bayernu Monachium z Fortuną Düsseldorf odbędzie się 23 listopada. Przedtem piłkarze udadzą się na zgrupowania swoich reprezentacji narodowych.