Na Thomasie Tuchelu ciąży ogromna presja. Brak mistrzostwa Niemiec zostanie odebrany jako ogromne rozczarowanie. Oczywiście, do końca kampanii jeszcze daleka droga, ale forma Bayeru Leverkusen powinna niepokoić Bawarczyków.
Szkoleniowiec Bayernu wywiera presję na działaczach w sprawie nowych zawodników. Za jeden z priorytetów uznał transfer środkowego defensora.
Media od kilku tygodni wymieniały potencjalnych kandydatów do wzmocnienia newralgicznej pozycji. Marzeniem giganta pozostaje Ronald Araújo z FC Barcelony, lecz na ten moment taki ruch wydaje się nieprawdopodobny.
Monachijczycy szukają alternatyw. Na znaczeniu nabrała kandydatura Erica Diera.
Anglik już latem był łączony z przeprowadzką do czołowego klubu z Bundesligi. Do operacji nie doszło, ale kontakty zostały zachowane. Teraz odżyły.
Florian Plettenberg donosi, że trwają rozmowy w sprawie definitywnego transferu. Bayern stara się wypracować odpowiednią formułę.
Sam wychowanek Sportingu osiągnął już osobiste porozumienie z zainteresowaną stroną i czeka na dalsze wydarzenia.
Władze „Die Roten” nie podjęły jeszcze ostatecznej decyzji, badając jednocześnie inne możliwości - jedną z nich z pewnością nie będzie Tosin Adarabioyo z Fulham.
Eric Dier w trwających rozgrywkach czterokrotnie pojawiał się na murawie. Czasy, gdy był podstawowym graczem „Kogutów” już raczej bezpowrotnie minęły.