Borussia Dortmund jest już od pewnego czasu nastawiona na wzmocnienie pozycji bramkarza przed startem nowych rozgrywek. Zanim jednak do tego dojdzie, to musi w pierwszej kolejności rozstać się z jednym ze swoich dotychczasowych golkiperów.
W mediach panuje przekonanie, że ekipie z Signal Iduna Park zależy w tym przypadku na przedwczesnym zakończeniu współpracy z Romanem Bürkim.
Szwajcar w znaczącym stopniu obciąża klubowy budżet, w przeciwieństwie do nieco starszego Marwina Hitza, za sprawą inkasowania 3,5 miliona euro rocznie na mocy umowy obowiązującej do końca sezonu 2022/2023. Z tego też powodu odejście 30-latka otworzyłoby przed BVB więcej możliwości odnoszących się do zatrudnienia nowego numeru jeden.
Niewykluczone, że już wkrótce niemiecka drużyna przystąpi w tej materii do konkretnego działania, ponieważ znalazł się zespół poważnie zainteresowany usługami Bürkiego.
Dziennikarze „France Football” przekonują, że gotowość do nawiązania współpracy ze Szwajcarem wyraziło AS Monaco. Do tej pory klub z Księstwa był wiązany przede wszystkim z ewentualnym sprowadzeniem Alexandra Nübela. Teraz piłkarz Bayernu Monachium ma być jednak kuszony perspektywą gry w Lille.
W związku z tym ligowy rywal „Les Dogues” zaczął rozglądać się za inną opcją i skierował swoje zainteresowanie na 30-latka, który ma być do wyciągnięcia z ekipy z Dortmundu za sumę oscylującą w granicach 5 milionów euro.
Bürki trafił do Borussii z Freiburga w lipcu 2015 roku. W trwającym sezonie wystąpił w 21 meczach i zachował w nich siedem czystych kont.