Podczas pierwszych 45 minut gry „Lewy” mógł czuć się jak odłączona lokomotywa od składu. Pokazywał się, wychodził na pozycje, ale gdy jego koledzy z boiska już go dostrzegali, zazwyczaj zagrywali niecelnie. Po zmianie stron początkowo było widać odmianę w naszej grze, a sporo wiatru na lewej stronie boiska robił Kamil Grosicki.
Ostatecznie jednak przegraliśmy mecz 0:2, a postawa graczy została mocno skrytykowana. Dostało się też Jerzemu Brzęczkowi, do czego przyczynił się kapitan drużyny, gdy milczał przez kilka sekund pytany o plan na spotkanie.
Dzisiaj, na dzień przed konfrontacją kończącą naszego zmagania w Lidze Narodów, Jerzy Brzęczek odniósł się do całej sytuacji.
– Kiedy idziemy do wywiadów na konferencje prasowe, w szczególności po takim spotkaniu, jakie rozegraliśmy we Włoszech, jest pewne rozczarowanie i nie tylko Robert, ale my wszyscy byliśmy rozczarowani – rozpoczął.
– To zachowanie Roberta było trochę niefortunne, szczególnie że jest kapitanem drużyny, ale ja mogę to zrozumieć, patrząc na przebieg tego spotkania – dodał.
– Z drugiej strony nie brał on udziału w zgrupowaniu w dwóch pierwszych dniach, gdy mieliśmy dwie jednostki treningowe. To jest praktycznie pięćdziesiąt procent treningów, więc może z tego względu odczucie, że w tym wcześniejszym okresie to troszeczkę inaczej wyglądało – uzupełnił.
– Na ten temat z Robertem już rozmawialiśmy, wyjaśniliśmy sobie tę kwestię i dla mnie osobiście temat jest zamknięty – zakończył.
Selekcjoner „Biało-Czerwonych” przy okazji uspokoił także tych, którzy obawialiśmy, że Lewandowskiego zabraknie w spotkaniu z Holendrami.
– Mamy pozytywne wiadomości, rozmawiałem z Robertem przez wyjazdem na konferencję. Rozpocznie trening z całą drużyną i mam nadzieję, że wszystko będzie okej i jutro będzie do naszej dyspozycji – wyjawił.
W ostatnim czasie pojawiły się informacje, jakoby Brzęczek mógł stracić posadę. 49-latek w tej kwestii wydaje się jednak pozostawać spokojny.
– Awansowaliśmy na EURO. Za mojej kadencji najwięcej młodych zawodników od dziesięciu lat weszło do kadry i szykuje się zmiana pokoleniowa. Utrzymaliśmy się też w Lidze Narodów. Spełniłem zatem trzy zadania postawione przez PZPN – zapewnił.
Do starcia Polski z „Oranje” dojdzie już w środę o godzinie 20:45.