Kongijczyk dołączył do „Die Schwaben” z Paris FC w sierpniu 2019 roku i w ekspresowym tempie wkomponował się w szeregi niemieckiego zespołu, któremu pomógł wywalczyć awans do Bundesligi.
21-letni prawy pomocnik nie zwalnia tempa w tych elitarnych rozgrywkach i w dalszym ciągu ma olbrzymi wpływ na dotychczasowe wyniki osiągane przez beniaminka, który liczy się w walce o zajęcie jednego z miejsc uprawniających do startu w europejskich pucharach.
O dobrej postawie prezentowanej przez Silasa Wamangitukę świadczy między innymi fakt, że został w lutym uznany po raz trzeci w tym sezonie za najlepszego zawodnika debiutującego w najwyższej klasie w Niemczech. Wcześniej otrzymał to wyróżnienie także w listopadzie oraz grudniu.
Kongijczyk za sprawą udanych występów w VfB Stuttgart zaczyna zwracać na siebie uwagę ze strony mocniejszych klubów. Wśród nich mają znajdować się między innymi Everton oraz Fulham, które uważnie przyglądają się poczynaniom utalentowanego pomocnika, po którego być może będą chciały sięgnąć latem.
Te i pozostałe zespoły wykazujące zainteresowanie 21-latkiem muszą być jednak przygotowane na wyłożenie na niego grubo ponad 20 milionów euro (a może i nawet powyżej 30 milionów), ponieważ trudno przypuszczać, że przedstawiciele „Die Schwaben” pozbędą się jednego ze swoich czołowych zawodników za stosunkowo niską cenę.
Wamangituka zdobył do tej pory 13 bramek oraz zaliczył trzy asysty w 25 rozegranych meczach w trwających rozgrywkach.
Stuttgart za Wamangitukę zapłacił osiem milionów euro latem 2019 roku. Decyzja o transferze została podjęta po bardzo dobrym pierwszym sezonie Kongijczyka w seniorskiej piłce - w barwach Paris FC w drugiej lidze francuskiej w 2018/2019 strzelił 11 bramek i zanotował dwie asysty w 32 meczach.