Napastnik reprezentacji Niemiec i VfB Stuttgart stawia sprawę jasno: - To, że nie grałem w VFB spodowało, że nie pojechałem na Euro. Ostatni rok nie był dla mnie udany. Nie grałem na swojej pozycji. Wchodziłem tylko na końcówki, co mnie kompletnie nie satysafkcjonuję. Jeśli mam tu zostać, to chcę grać na mojej ulubionej pozycji.
Ale co na to trener Bruno Labbadia?
Trenera VfB Stuttgart bronią wynik. Runda wiosenna w wykonaniu ,,Die Schwaben" była bardzo dobra, dzięki czemu będą występować w europejskich pucharach. Gwiazdami ekipy ze Stuttgartu są Austriak Martin Harnik i sprowadzony zimą z TSG 1899 Hoffenheim Vedad Ibisevic - obaj napastnicy!
Cacau nie wyklucza jednak pozostania w Stuttgarcie: "Nie będę robił szalonych rzeczy. Jednak mogę sobie wyborazić, że odejdę. Chcę grać!". Reprezentant Niemiec wrócił ostatnio z wakacji z Brazylii, co pozwoliło mu odpocząć i przemyśleć kilka spraw: - Po tym trudnym czasie dla mnie, urlop dobrze mi zrobił. Moja głowa uwolniła się od problemów w klubie. Nie wykluczam, że pozostanę w VfB, ale muszę grać, tak często jak miało to miejsce w ostatnich 9 latach.
Jednym z klubów, który jest zainteresowany zakontraktowaniem Cacau, któremu kończy się kontrat z VfB Stuttgat w 2013 roku jest Borussia Mönchengladbach. Ekipa Luciena Favre poszukuje nowego napastnika, który pomoże im w awansie do fazy grupowej Ligi Mistrzów.