Algierczyk znacznie przyczynił się w poprzednim sezonie do zdobycia tytułu przez Leicester City. Skrzydłowy znalazł się na ustach całego piłkarskiego świata, a największe kluby, głównie z Premier League, co rusz starały się o jego sprowadzenie. Jamie Carragher także był wielkim zwolennikiem przejścia Mahreza do większego klubu. Anglik przyznał nawet, że był "zdesperowany", by 25-latek przeniósł się na Anfield.
"Mahrez szykował się do zmiany klubu, ale nie pojawiały się satysfakcjonujące oferty. Byłem zdesperowany, by Liverpool go sprowadził. Uwielbiałem oglądać go w poprzednim sezonie. Sposób w jaki schodził z prawej flanki na swoją lewą nogę za każdym razem sprawiał, że wstawałem z fotela" - napisał Carragher w swojej kolumnie dla "Daily Mail".
"Byłem zszokowany, że żaden z gigantów nie złożył dobrej oferty za tak utalentowanego gracza, który zdobywał bramki i zaliczył sporo asyst. Spójrzcie jednak, jak on gra po podpisaniu nowego, lukratywnego kontraktu. Rok temu na tym etapie miał już na koncie dziesięć bramek, co dało łącznie jedenaście punktów w tabeli. Do tego wypracował kolejne sześć goli. A teraz? Wykorzystał trzy karne w Premier League, łącznie warte jeden punkt".