Karol Borys trafił do Śląska Wrocław jako siedmiolatek. W sezonie 2021/2022 zadebiutował w Ekstraklasie, mając na karku 15 wiosen. Pobił pod tym względem klubowy rekord. W ostatnich rozgrywkach pojawiał się na ligowych boiskach sześć razy.
W maju pomocnik brał udział w Mistrzostwach Europy U-17, dochodząc z biało-czerwonymi do półfinału. W trakcie turnieju zdobył trzy bramki.
Po tym różne źródła informowały o zainteresowaniu 16-latkiem ze strony Milanu, Manchesteru City czy PSV Eindhoven. W 2022 roku testował go inny gigant - Manchester United.
Na razie transferu nie będzie, a przynajmniej nic na to nie wskazuje.
Borys parafował ze Śląskiem nową umowę ważną do 30 czerwca 2026 roku.
- Chcę walczyć o jak najwięcej minut w Ekstraklasie i rozwijać się nadal w Śląsku. To jest mój klub, w którym bardzo wiele się nauczyłem i chcę wejść tutaj na wyższy poziom. Cieszę się, że będę miał taką okazję. Dziękuję klubowi i trenerowi Magierze i zachęcam kibiców do wspierania naszej drużyny z trybun. Gramy dalej - przyznał zawodnik.
- Od początku mojej pracy bardzo ważne dla wszystkich w klubie było to, by udało nam się przedłużyć umowę z Karolem. Wszyscy wiemy, jak duże ma możliwości, ale nadal potrzebuje pracować, by stawać się coraz ważniejszą postacią w ekstraklasowej drużynie. To jeszcze bardzo młody zawodnik, więc nie ma potrzeby przyspieszać na siłę niektórych procesów. Cieszymy się, że Karol gra dalej razem z nami i czekamy na jego kolejne występy w zespole trenera Magiery - powiedział dyrektor sportowy Śląska David Balda.