„The Blues” rozpoczęli sezon 2023/2024 z pustym frontem koszulek, na których powinno znajdować się logo głównego sponsora, ale tak na razie nie jest. Od 2020 roku w tym miejscu widniał znak telekomunikacyjnej firmy Three, z którą jednak umowa wygasła, a władze klubu postanowiły poszukać kogoś, kto będzie skłonny zaoferować większą kwotę za ekspozycję na froncie koszulek, zarówno zespołu kobiet, jak i mężczyzn.
Według „The Athletic” w tej sprawie kierownictwo Chelsea spotkało się ostatnio z przedstawicielami Riyadh Air, czyli państwowych linii lotniczych Arabii Saudyjskiej. Powstały one w marcu, ale przynajmniej do 2025 roku nie jest planowane uruchomienie ich siatki połączeń. Oficjalnie właścicielem tego przedsiębiorstwa jest Fundusz Inwestycji Publicznych, do którego należą również między innymi kluby piłkarskie: Newcastle United, Al-Hilal, Al-Nassr, Al-Ahli oraz Al-Ittihad.
Zgodnie z informacjami portalu goście z Półwyspu Arabskiego byli w sobotę obecni na Stamford Bridge, gdy „The Blues” przegrywali z Nottingham Forest 0:1. Na koniec władze klubu przedstawiły swoje oczekiwania w stosunku do marki, która niedawno została sponsorem Atlético Madryt i jej logo znajduje się na froncie koszulek „Los Colchoneros”.
Ben Jacobs napisał na portalu Twitter, że Riyadh Air w swoim specjalnym oświadczeniu odmówiło komentarza na temat tego typu spekulacji.
Chelsea prowadzi również rozmowy z kilkoma innymi podmiotami. Jednym z nich jest azjatycki bukmacher, Kaiyun Sports. Od niedawna jego znak można oglądać na przodzie trykotów Nottingham Forest, a umowy sponsorskie ma także podpisane z Realem Madryt, Interem Mediolan czy Crystal Palace. W ubiegłym sezonie logo tej firmy widniało na rękawkach koszulek piłkarzy Aston Villi.
Przypomnijmy przy tej okazji, że od sezonu 2026/2027 w Premier League posiadania na froncie trykotów reklam firm bukmacherskich będzie zabronione.