Cristiano Ronaldo: Gdybym teraz miał 25 lat, mógłbym kosztować 300 milionów

fot. FotoPyk
Rafał Bajer
Źródło: TVI

Cristiano Ronaldo odpowiedział na pytanie, jakby wyceniał swoją wartość na obecnym rynku, gdyby był młodszy.

Dyskusje na temat wartości piłkarzy powoli milkną, ponieważ można się już przyzwyczaić do tego, że największe kluby wydają gigantyczne sumy za młodych piłkarzy, którzy często nie udowodnili jeszcze na co ich naprawdę stać. Swego czasu wielkim wydarzeniem był transfer Cristiano Ronaldo do Realu Madryt za niecałe 100 milionów euro, lecz teraz tamten rekord nie robi już takiego wrażenia przy obecnym, należącym do Neymara - 222 miliony. Portugalczykowi udało się przekroczyć tę magiczną granicę pod względem kwoty dopiero w zeszłym roku, kiedy przechodził do Juventusu.

Nietrudno dostrzec, iż rynek transferowy bardzo się zmienił w ostatnich latach, dlatego dziennikarze portugalskiej „TVI” postanowili zapytać jednego z najlepszych piłkarzy w historii co sądzi na ten temat. Napastnik zauważa, że obecnie kluby wolą płacić za talent niż za faktyczne umiejętności.

- Dzisiaj wielki nacisk kładzie się na potencjał piłkarza, przemysł piłkarski jest zdecydowanie inny - powiedział Ronaldo.

34-latek przyznaje, że nie do końca podoba mu się aktualna sytuacja na rynku, gdzie bardzo młodzi zawodnicy biją rekordy transferowe. Choć dostrzega, iż niektórzy piłkarze, mimo że znajdują się na początku swoich karier, już zdążyli coś osiągnąć, trudno mu uwierzyć, że są oni warci aż tyle.

- Pomińmy przykład João Félixa - dziś każdy piłkarz może być wart 100 milionów euro, nawet jeśli nie zdążył tego udowodnić. W świecie futbolu jest zwyczajnie więcej pieniędzy. Nawet środkowi obrońcy i bramkarze są już warci 70-80 milionów euro. Ja się z tym nie zgadzam, ale w takim świecie żyjemy. Jeśli rynek już taki jest, musimy to uszanować.

Pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki zabawił się także w małe „co by było, gdyby...”.

- Ile byłbym wart, gdybym teraz miał 25 lat? Trudno to obliczyć. Jeśli bramkarz może kosztować 75 milionów euro, to piłkarz, który osiągnął tyle co ja musi być trzy- lub nawet czterokrotnie droższy. Bez problemu.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Wisła Kraków rozpoczyna porządki! Odchodzi dyrektor sportowy Gonçalo Feio sprowadzi do Legii Warszawa skrzydłowego z niedoszłego klubu?! Na początek wielka wtopa... OFICJALNIE: Lukas Podolski z nową rolą w Górniku Zabrze. To dopiero rozgrzewka Chelsea dokonała wyboru. To ma być jej nowy trener Casemiro coraz bliżej głośnego transferu. Czas na ostateczną decyzję Marek Papszun skreślił gracza Rakowa Częstochowa. „Nie widzę go w swoich planach” Dawid Szwarga zostanie w Rakowie Częstochowa? Marek Papszun zabrał głos

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy