Wojciech Kowalczyk zadrwił ze spadkowiczów Ekstraklasy. „Wtedy wpadnijcie z powrotem. Może będziecie lubiani”

2024-05-27 14:58:17; Aktualizacja: 3 tygodnie temu
Wojciech Kowalczyk zadrwił ze spadkowiczów Ekstraklasy. „Wtedy wpadnijcie z powrotem. Może będziecie lubiani” Fot. Kanał Sportowy [YouTube]
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Kanał Sportowy

Wojciech Kowalczyk w rozmowie z Kanałem Sportowym w dosadny sposób wypowiedział się na temat spadkowiczów Ekstraklasy, podkreślając ich brak własnego stadionu.

Zakończony już sezon Ekstraklasy przyniósł nam wiele ciekawych rozstrzygnięć. Mistrzostwo Polski trafiło w ręce Jagiellonii Białystok, dla której był to pierwszy tytuł w historii. Zaraz za jej plecami znalazł się Śląsk Wrocław, który o wyprzedzenie podlaskiego klubu walczył do ostatniej kolejki.

Nieprzyjemny scenariusz przydarzył się trzem zespołom, które musiały przełknąć gorycz spadku do pierwszej ligi. Mowa tu o ŁKS-ie Łódź, Ruchu Chorzów oraz Warcie Poznań, która wypuściła utrzymanie z rąk w ostatnim meczu sezonu ze wspomnianą wyżej Jagiellonią.

Wojciech Kowalczyk w rozmowie z Kanałem Sportowym postanowił podzielić się pewnym spostrzeżeniem. Jak przyznał, dwie drużyny z grona tegorocznych spadkowiczów rozgrywały spotkania nie na swoich domyślnych obiektach.

Chodzi oczywiście o Wartę oraz Ruch. Podobnie ma się sytuacja u Puszczy Niepołomice, lecz ona zdołała się utrzymać.

Były reprezentant Polski oznajmił, że problemy związane z brakiem własnego obiektu ciągną się za polskimi klubami od wielu lat, a mimo to nic w tej sprawie nie uległo zmianie.

- W Ekstraklasie osiemnastozespołowej mieliśmy tak, Puszczę Niepołomice bez swojego stadionu, Wartę Poznań bez swojego stadionu i Ruch Chorzów bez swojego stadionu. Aż 3 drużyny. To nawet powiem ci tak. To, że dwie spadły to fajnie. Jak się dorobicie stadionu, to wpadnijcie z powrotem do Ekstraklasy. Może będziecie lubiani. Bo o takich sprawach, komisjach licencyjnych, niewypłacaniu piłkarzy, przenoszeniu się albo wynajmowaniu stadionów, to my mówiliśmy jakieś 10, 15, 20 lat temu i się nic nie zmieniło - powiedział.