O tym że Portugalczyk może odejść ze stolicy Piemontu, spekulowało się od dawna. W grę wchodziła sprzedaż za około 30 milionów euro. Teraz, gdy do klubu wraca Allegri, sytuacja uległa diametralnej zmianie.
„La Gazzetta dello Sport” informuje, że 36-latek może dążyć do odejścia z Juventusu, przy jednoczesnym wypłaceniu mu pozostałego wynagrodzenia, które wynosi 31 milionów euro netto.
Mało tego, kiedy zawodnik dowiedział się, że włoski szkoleniowiec będzie ponownie prowadził zespół, miał poprosić swojego agenta o rozpoczęcie rozmów z innymi ekipami.
Wspomniane źródło podkreśla, że marzeniem Cristiano Ronaldo jest nadal powrót do Realu Madryt, ale taką operację zdążył już wykluczyć Florentino Pérez. Zainteresowanie nim wyraża Manchester United, lecz tu problem stanowi wysoka pensja atakującego.
Idąc tym tropem, Jorge Mendes zainicjował negocjacje z Paris Saint-Germain. Francuzi, w przeciwieństwie do pozostałej dwójki, nie mieliby kłopotu z płaceniem wysokiej gaży pięciokrotnemu zdobywcy Złotej Piłki. Uprzednio jednak z Parc des Princes musiałby odejść Kylian Mbappé.
Cristiano Ronaldo w swoim pierwszym sezonie po przenosinach do Turynu strzelił 28 goli w 43 występach. Jest to najsłabszy wynik, odkąd trafił do Włoch. Wówczas drużyną dowodził Allegri.
W minionej już kampanii kapitan reprezentacji Portugalii znajdował drogę do bramki rywali 36 razy, notując w tym czasie 44 spotkania. Jego kontrakt obowiązuje do połowy 2022 roku.
***
Allegri wywraca Juventus do góry nogami. Nagły zwrot akcji wśród napastników