Czeski miliarder blisko zostania współwłaścicielem WHU

Kamil Freliga
Źródło: SkyNews | Daily Mail | The Athletic | e15.cz

Daniel Křetínský, trzeci najbogatszy człowiek w Czechach, według angielskich mediów kupuje spory pakiet akcji West Ham United. Biznesmen jest też właścicielem Sparty Praga.

Londyński klub od 2010 roku jest w rękach Davida Sullivana i Davida Golda, którzy wspólnie dysponują ponad 85 procentami udziałów. Jako kluczową postać dla funkcjonowania „Młotów” uznaje się też wiceprezesa Karrena Brady'ego. Rządy tej trójki mogą jednak niebawem dobiec końca. West Ham od co najmniej roku jest na sprzedaż, a chętny inwestor musiałby się liczyć z wydatkiem 700 milionów funtów.

Na tak wysoką cenę nie zgadzał się azerski biznesmen Nasib Pirijew, o którym mówiło się też w kontekście przejęcia Derby County. Zdecydowany zainwestować w klub ze stolicy ma być jednak czeski miliarder Daniel Křetínský. Rozmowy z właścicielem Sparty Praga trwają już ponoć od miesięcy i według Sky News są na bardzo zaawansowanym etapie. Już w pierwszy weekend listopada 46-latek może się oficjalnie stać posiadaczem 27 procent akcji West Hamu. To jednak tylko początek. W przyszłości planem jest też przejęcie większościowego pakietu udziałów w klubie.

Majątek Kretinskiego szacuje się na około trzy miliardy funtów. Zajmuje on trzecie miejsce w rankingu najbogatszych Czechów. Biznesmen zdobył fortunę jako założyciel  konglomeratu obejmującego kilkadziesiąt firm energetycznych i przemysłowych w całej Europie. Z czasem zaczął też inwestować w innych sektorach gospodarki. Jest właścicielem największego w Czechach koncernu wydawniczego, ma swoje udziały we francuskiej gazecie Le Mond, Foot Lockerze, a ostatnio dokupił też posiadane już wcześniej akcje Royal Mail, czyli brytyjskiej poczty. W 2004 roku przejął Spartę Pragę, w którą inwestuje bardzo dużo pieniędzy, ale nie zawsze przynosi to pożądane efekty.

W Czechach nazywany jest Midasem, a jedynym, czego nie potrafił zamienić w złoto, jest właśnie piłka nożna. Sparta rok rocznie przynosi straty, a największą zanotowała w sezonie, w którym Křetínský zatrudnił byłego trenera Interu Mediolan Andreę Stramaccioniego i kilku piłkarzy o uznanych nazwiskach.

– Na rynku od dawna mówi się o tym, że Křetínský chętnie kupiły udziały w znanym europejskim klubie piłkarskim, najlepiej właśnie z Wysp Brytyjskich. W 2017 roku dało się słyszeć o zainteresowaniu miliardera pakietem mniejszościowym w Southampton – zdradził czeski ekonomista Lukáš Kovanda.

Jeżeli doniesienia angielskich gazet się sprawdzą i 46-latek nabędzie udziały w West Hamie, stanie się kolejnym w krótkim czasie zagranicznym inwestorem w klubie Premier League po księciu Arabii Saudyjskiej Muhammadzie bin Salmanie, którego fundusz dysponuje majątkiem wartym 320 miliardów funtów. Křetínský ze swoimi trzema miliardami jest znacznie biedniejszy, ale za londyński klub będzie musiał zapłacić ponad dwa razy więcej, niż Saudyjczycy za Newcastle („Sroki” kosztowały 300 milionów funtów).

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Legia Warszawa się nim interesuje, ale pierwszeństwo ma inny klub Adam Buksa może zmienić klub. Jeden kierunek wykluczony Premier League bez systemu VAR od przyszłego sezonu?! Zaważy o tym specjalne głosowanie OFICJALNIE: Poznaliśmy terminy zamknięcia najbliższych okien transferowych Mają plan na transfer Bartłomieja Drągowskiego OFICJALNIE: Girona zatrzymuje doświadczonego obrońcę 15:0. Absurdalny wynik w III lidze

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy