Menedżer Liverpoolu, Kenny Dalglish wypowiedział się na temat swojej przyszłości po przegranym spotkaniu w Walii ze Swansea.
- Oczekuję, że właściciele mają więcej godności oraz integralności, aniżeli historie opisane w prasie. - powiedział Dalglish.
Niedzielne gazety rozpisywały się o niepewnej przyszłości Szkota. Te same gazety podawały nazwisko obecnego menedżera Wigan - Roberto Martineza, jako potencjalnego następcy "Króla Kenny'ego".
Jednakże wyżej wymieniona wypowiedź oraz wszystkie poprzednie nakazują realnie sądzić, iż legenda klubu z Anfield dostanie jeszcze jedną szansę, mimo że obecny sezon Liverpoolu jest najgorszym w lidze od roku 1963.
Dalglish nie zamierza odejść
Kenny Dalglish nerwowo reaguje na spekulacje dotyczące jego przyszłości.