Do zdarzenia z udziałem 27-letniego zawodnika ekstraklasowego klubu miało dojść, kiedy ten imprezował na ulicy Mariackiej w Katowicach razem ze swoim znajomym Marcinem N.. Obaj panowie mieli przenieść się do znajdującego w pobliżu mieszkania, gdzie mieli dopuścić się gwałtu na kobiecie.
Dawid K. został zatrzymany w niedzielę nad ranem i przesłuchany w charakterze podejrzanego. W tym samym czasie Prokuratura Rejonowa Katowice-Południe złożyła do Sądu Rejonowego Katowice-Wschód wniosek o tymczasowe aresztowanie bramkarza Górnika Zabrze bez możliwości ubiegania się o zwolnienie za poręczeniem majątkowym, który został przyjęty.
Przedstawiciele klubu nie wyciągnęli na razie żadnych konsekwencji wobec swojego piłkarza i zapewne nie będą szukali dla niego następcy, ponieważ w kadrze ekstraklasowego zespołu znajdują się między innymi Martin Chudý i Tomasz Loska.
Były gracz Zagłębia Sosnowiec i Pogoni Szczecin rozegrał w trwającym sezonie jeden mecz w barwach Górnika w ramach I rundy Pucharu Polski przeciwko Polonii Środa Wielkopolska (6:0).
27-latek prowadził razem z Marcinem N. szkółkę piłkarską, która z oczywistych względów zawiesiła swoją działalność. Jeśli zarzuty wobec obu panów zostaną potwierdzone, to grozi im od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.