Kapitan „Synów Bogów” jest pożądany przez wiele możnych ekip, a wycofanie się z rywalizacji Manchesteru United, o którym informowało Sky Sports, niczego w tej kwestii nie zmieniło. W przeciwieństwie do ostatnich wypowiedzi samego gracza, który zdaje się grać ze wszystkimi w przysłowiowego kotka i myszkę. Holender w ostatnim wywiadzie przyznał, że nie podjął jeszcze decyzji odnośnie swojej przyszłości (więcej - tutaj). Natomiast teraz poszerzył te informacje o fakt, iż wcale nie jest przesądzone jego odejście z Ajaksu.
– Wiele już napisano i powiedziano. Temat ten jest poruszany od roku, lecz nie daj się zwieść. Nie mam problemu z powiedzeniem tego, że w przeciwieństwie do Frenkiego de Jonga nie dokonałem jeszcze wyboru. Zawsze patrzysz na to, co jest dla ciebie najlepsze, podejmujesz własną decyzję, wybierasz… Tak, tylko co najlepiej wybrać? To prawda, że jest kilka klubów, które są mną zainteresowane – rozpoczął.
– Naprawdę nie mam wymarzonego klubu poza Ajaksem. Moim marzeniem zawsze było granie w Ajaksie i udało mi się je zrealizować, teraz patrzę na to, co jest najlepsze dla mojej kariery i gdzie mogę się lepiej rozwijać. Inny klub? Kiedy mam ważny kontrakt z Ajaksem, istnieje również taką możliwość, że zostanę – wyjawił.
Biorąc pod uwagę powyższe wypowiedzi, karuzela transferowa z udziałem Matthijsa de Ligta wcale się nie zatrzymuje. Ona dopiero nabiera rozpędu.
W sezonie 2018/2019 15-krotny reprezentant „Oranje” wystąpił w 55 meczach, strzelił siedem goli i zanotował cztery asysty. Jego umowa traci ważność 30 czerwca 2021 roku.