To była pierwsza tak wielka przegrana mistrza świata i Europy od 1962 roku, kiedy to zespół poniósł sromotną klęskę w starciu ze Szkocją. Pomimo iż Xabi Alonso dał prowadzenie Hiszpanom, to później strzelali już tylko Holendrzy. W efekcie, po słabej postawie zawodników "La Roja", mecz zakończył się wynikiem 1:5.
- Nie czuję się najlepiej po tym spotkaniu. Ale musimy być odważni i będziemy chcieli udowodnić, że ta porażka nie poprowadzi nas na dno - powiedział trener. - To nie jest szczęśliwy czas dla nas, ale przede wszystkim Holandii należą się gratulacje, bo w stosunku do nas byli wspaniałą drużyną. W drugiej połowie byliśmy kompletnie przytłoczeni.
- Nasza drużyna składa się z dobrych profesjonalistów. Każdy z nas czuje się zraniony, więc nie rzucamy się na wzajem żadnymi oskarżeniami. Będzie jeszcze czas na przedyskutowanie i wyjęcie wniosków z tego wieczoru. Teraz musimy postarać się zwyciężyć Chile, bo z nimi gramy następny mecz - dodaje.