Reprezentant Norwegii nabawił się urazu mięśni zginaczy biodra w trakcie wygranego pojedynku z Mainz (3:1), ale mimo to pojawił się w wyjściowym składzie ekipy z Signal Iduna Park na starcie z Ajaksem Amsterdam w Lidze Mistrzów (0:4).
Erling Braut Haaland zareagował jednak w znakomity sposób na zastosowaną metodę rehabilitacji i znajduje się w wystarczająco dobrej dyspozycji, aby znaleźć się w kadrze Borussii Dortmund na sobotnią potyczkę z VfL Wolfsburg (27 listopada o godzinie 15:30), o czym otwarcie poinformował szkoleniowiec Marco Rose na konferencji prasowej.
- Weźmiemy do autobusu Erlinga Haalanda, który w ostatnich dniach poczynił znaczny progres. Czuje się dobrze, ale będzie opcją jedynie na kilka minut - zaznaczył trener.
Taka informacja rozbudziła naturalnie nadzieję na występ Norwega w nadchodzącym hitowym starciu z Bayernem Monachium (4 grudnia o godzinie 18:30). 45-latek uważa, że w tym spotkaniu będzie istniała już większa szansa na grę środkowego napastnika.
- Jeśli jest opcją na krótki występ w Wolfsburgu, to jest również opcją na Bayern - dodał Rose.
Norweg opuścił z powodu odniesionego urazu siedem meczów, w tym dwa najważniejsze w Lidze Mistrzów, które zakończyły się porażkami BVB z Ajaksem Amsterdam (1:3) oraz Sportingiem (1:3) i pozbawiły ją szansy dalszej gry w tych elitarnych rozgrywkach.
Haaland strzelił aż trzynaście goli oraz zanotował cztery asysty w dotychczas dziesięciu zanotowanych występach.