Everton to jedno z największych rozczarowań obecnego sezonu Premier League. Ekipa z Goodison Park nie tylko plasuje się w tabeli dopiero na dziewiętnastym miejscu, ale też zgromadziła raptem jeden punkt w pięciu ostatnich spotkaniach.
Między innymi dlatego w klubie uznali, że należy dokonać roszady na ławce trenerskiej. Z posadą pożegnał się zatem Frank Lampard.
Od kilku dni trwają zatem poszukiwania następcy Anglika i pod uwagę brani byli Marcelo Bielsa oraz Davide Ancelotti. Wygląda na to, że zespół z Liverpoolu obejmie jednak Sean Dyche - donosi Fabrizio Romano.
Rozmowy w tej sprawie są zaawansowane i wygląda na to, że oficjalnych wieści można spodziewać się jeszcze w tym tygodniu.
51-latek parafuje z nowym zespołem kontrakt do 30 czerwca 2025 roku, a celem będzie oczywiście utrzymanie w Premier League. Obecna strata do bezpiecznego miejsca to raptem dwa punkty.
Dyche wróci tym samym na ławkę trenerską po kilkumiesięcznej przerwie. Od kwietnia 2022 roku pozostaje bowiem bez pracy po tym, jak pożegnał się z posadą menedżera Burnley.
Poza drużyną z Turf Moor Anglik prowadził jeszcze w swojej karierze Watford.
Everton swój kolejny mecz rozegra już 4 lutego. Wówczas zmierzy się przed własną publicznością z Arsenalem.