Sztab szkoleniowy ekipy z Camp Nou nie może czuć się zadowolony z dotychczasowego przebiegu przerwy na spotkania międzynarodowe ze względu na problemy zdrowotne swoich podstawowych piłkarzy.
Spośród nich urazów nabawili się Memphis Depay, Frenkie de Jong, Ousmane Dembélé, Jules Koundé i Ronald Araújo.
Z grona wymienionej piątki do „Dumy Katalonii” zostało odesłanych czterech. Spośród nich szczegółowe badania przeszła ostatnia dwójka i niestety ich wyniki nie napawają optymizmem, ponieważ czeka ich najprawdopodobniej dłuższa przerwa w grze.
„Testy przeprowadzone w sobotę rano potwierdziły, że Jules Koundé ma kontuzję mięśnia dwugłowego uda. W rezultacie jest niedostępny do selekcji, dopóki nie wyzdrowieje.
Testy przeprowadzono również na Ronaldzie Araújo, który naderwał mięsień przywodziciela długiego w prawej nodze. On też nie będzie grał, dopóki kontuzja się nie zagoi.
Obaj piłkarze doznali tych urazów podczas przerwy międzynarodowej, Francuz w meczu Ligi Narodów UEFA z Austrią, a Urugwajczyk w towarzyskim meczu z Iranem” - czytamy w wystosowanym komunikacie.
Javi Miguel z „AS-a” przekonuje, że absencja pierwszego z defensorów potrwa około miesiąca i tym samym opuści on spotkania na pewno spotkania przeciwko Mallorce, Interowi Mediolan (dwa), Celcie Vigo i być może Realowi Madryt.
W przypadku drugiego obrońcy sprawa wygląda poważniej, bo mówi się, że nie będzie zdolny do gry przez 6-7 tygodni. A dziennikarze Relevo uważają, że sztab medyczny Barcelony bierze też pod uwagę nawet opcję z wysłaniem zawodnika na operację, co mogłoby przekreślić jego szanse na udział w mundialu.
23-letni Urugwajczyk wystąpił w siedmiu meczach w tym sezonie. Natomiast starszy od niego o rok kolega w pięciu i zanotował w nich trzy asysty.