Xavi pogodził się już z faktem, że podczas sobotniego starcia z Realem Madryt nie będzie mógł postawić na Julesa Koundé i Sergiego Roberto. W dodatku nadal ważą się losy Frenkie'ego de Jonga i Roberta Lewandowskiego. W kwestii tej dwójki panuje jednak optymizm.
Szkoleniowiec mistrzów Hiszpanii liczył również długo na Pedriego. Niestety, absencja pomocnika się przedłuża.
Kanaryjczyk pauzuje od sierpnia z powodu złożonego urazu uda. Jeszcze nie tak dawno spekulowano, że wróci on na murawę na kilka tygodni przed zbliżającym się El Clásico. Sztab planował początkowo dać mu kilka minut w meczu z Athletikiem, lecz zdecydowano się opóźnić powrót.
Jak donosi „Sport”, udział 20-latka w sobotnim meczu z Realem Madryt jest praktycznie wykluczony. Pedri nie trenował w poniedziałek z resztą kolegów, a więc na pewno nie zagra w Lidze Mistrzów z Szachtarem Donieck.
Reprezentant kraju pauzuje już od dwóch miesięcy. Biorąc to pod uwagę, niezbyt prawdopodobne jest wpuszczenie go do gry z „Królewskimi” bez odpowiedniego przygotowania. Xavi do sobotniej rywalizacji podejdzie bardzo poważnie. Jego podopieczni tracą do odwiecznego rywala zaledwie punkt w ligowej tabeli.
Niestety, sytuacja Pedriego zaczyna coraz bardziej niepokoić. Kontuzje przytrafiają mu się coraz częściej, co z pewnością wpływa negatywnie na jego rozwój. Tylko w poprzedniej kampanii pauzował już przez ponad 100 dni.