37-latek śmiało może być uznawany za legendę „Barçy”. Co prawda karierę piłkarską kończył już w Anglii, ale przez wiele lat był podstawowym zawodnikiem zespołu, z którym sięgnął między innymi po sześć mistrzostw kraju i trzy Ligi Mistrzów. Z takim dorobkiem był idealnym kandydatem na trenera młodzieży, dla której mógł świecić przykładem, ale jego przygoda w tej roli dość szybko dobiegła końca.
Valdés został trenerem Juvenil A (U-19) w lipcu tego roku, ale dziś potwierdzono jego zwolnienie. Od samego początku jego współpraca z Patrickiem Kluivertem nie układała się zbyt dobrze. Holender zarządza sprawami młodzieżowego futbolu w Barcelonie, ale miał pewne zastrzeżenia co do pracy byłego golkipera. Nastąpiło kilka zgrzytów, a panowie ostatecznie poróżnili się wtedy, gdy Kluivert zasugerował Valdésowi powrót do systemu 1-4-3-3, którym gra pierwszy zespół. Hiszpan, jako trener, chciał grać według swojej koncepcji i nie zgodził się na propozycję, dlatego też postanowiono się go pozbyć.
Już kilka dni temu trener pożegnał się z zespołem, a w ostatnim meczu drużynę poprowadzili jego asystenci - Quim Ramón oraz Alberto Encinas. Zgodnie z zapowiedzią FC Barcelona wydała dziś komunikat, w którym poinformowała, że posadę 37-latka przejmie od teraz Artiga Franc. Z klubem jest związany od 2010 roku. Wcześniej szkolił młodych adeptów futbolu w La Masii, a ostatnio trenował w Juvenil B.
Katalończycy dodali, że byłego golkipera nie wiążą z klubem już żadne zobowiązania, zatem Valdés może swobodnie szukać nowego pracodawcy, by dalej szkolić się w trenerskim fachu. Z pewnością jednak nie przypuszczał, że jego druga przygoda z Barceloną zakończy się tak szybko i w taki sposób.
W trakcie piłkarskiej kariery rozegrał dla Barcelony 536 spotkań. Zachował w nich 239 czystych kont, a przed odejściem do Manchesteru United zdobył z nią 21 trofeów. Swego czasu uchodził za jednego z najlepszych bramkarzy na świecie, choć wielu krytyków wytykało mu różne wpadki.