W minioną sobotę FC Köln mierzyło się na własnym terenie z Arminią Bielefeld. Zwycięsko ze starcia wyszli ci pierwsi, bowiem pokonali swoich rywali w stosunku 3-1. Dzięki zdobyciu kompletu punktów gospodarze przybliżyli się do miejsca gwarantującego udział w przyszłej edycji europejskich pucharów.
Całe spotkanie z ławki rezerwowych obejrzał Ondrej Duda. Słowak miał zameldować się na boisku na kilka minut przed końcem, lecz odmówił trenerowi Steffenowi Baumgartowi wzięcia udziału w rozgrzewce. Jak przekazują media, jego zachowanie było wynikiem niezadowolenia z ponownego braku miejsca w wyjściowej jedenastce.
Władze klubu zawiesiły byłego piłkarza Legii Warszawa do odwołania. W najbliższym tygodniu będzie trenował wspólnie z zespołem rezerw, a ponadto opuści wyjazdowe starcie przeciwko Augsburgowi, które rozegra się w najbliższy weekend.
Jak tłumaczy dyrektor sportowy FC Köln Christian Keller, sytuacja Dudy nie jest jednoznaczna i istnieje możliwość powrotu do zespołu. 27-latek musi ponownie wypracować sobie zaufanie kolegów oraz sztabu szkoleniowego.
Jeżeli relacje pomiędzy ofensywnym pomocnikiem a klubem pozostaną w dalszym ciągu napięte, wówczas latem ich współpraca zakończy się.
Kontrakt Dudy obowiązuje do 30 czerwca 2024 roku, a FC Köln jest skłonne sprzedać go w trakcie najbliższego okna transferowego.
W trakcie obecnego sezonu Bundesligi Duda zaliczył 29 spotkań, a w swoim dorobku ma dwa trafienia.