Fernando Santos „wynalazł” go dla reprezentacji Polski, a Michał Probierz skorzysta z jego pomysłu?!

fot. FotoPyK
Paweł Hanejko
Źródło: Transfery.info

Fernando Santos powołał go we wrześniu do reprezentacji Polski, ale nie dał mu zadebiutować. Czy Michał Probierz to zmieni? Chodzi o Adriana Benedyczaka, który był obserwowany przez sztab szkoleniowy w meczu Serie B.

Reprezentacja Polski w listopadzie rozegra dwa spotkania, a rywalami „Biało-czerwonych” będą odpowiedni Czesi oraz Łotysze.

Choć do tych starć został jeszcze praktycznie miesiąc, to selekcjoner już teraz zaczyna szukać zawodników, którzy mogą okazać się realnymi wzmocnieniami dla zespołu.

Szczególnie pracowity dla sztabu drużyny narodowej jest obecny weekend.

Ludzie selekcjonera udali się bowiem na szereg spotkań, a jednym z nich było to, co wydarzyło się w piątek w Serie B.

To właśnie tam miejscowy lider, czyli Parma, mierzyła się z Como. Pierwszy z tych ekip wygrała 2-1, a 63. minuty w zespole gospodarzy rozegrał Adrian Benedyczak.

Napastnik był obserwowany przez jednego z asystentów Michała Probierza i spisał się przyzwoicie. Na liście strzelców wprawdzie próżno szukać jego nazwiska, ale zaliczył asystę przy golu Dennisa Mana.

Kto wie, czy na kanwie dobrej postawy w Serie B nie zobaczymy Benedyczaka na liście powołanych na listopadowe potyczki.

Napastnik jeszcze w drużynie narodowej nie zadebiutował, ale we wrześniu otrzymał nominację od Fernando Santosa. Pod batutą Portugalczyka mógł trenować wśród takich tuzów jak Piotr Zieliński czy Robert Lewandowski.

22-latek rozegrał w tym sezonie łącznie jedenaście spotkań, notując siedem goli i asystę.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Legia Warszawa się nim interesuje, ale pierwszeństwo ma inny klub Adam Buksa może zmienić klub. Jeden kierunek wykluczony Premier League bez systemu VAR od przyszłego sezonu?! Zaważy o tym specjalne głosowanie OFICJALNIE: Poznaliśmy terminy zamknięcia najbliższych okien transferowych Mają plan na transfer Bartłomieja Drągowskiego OFICJALNIE: Girona zatrzymuje doświadczonego obrońcę 15:0. Absurdalny wynik w III lidze

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy