Reprezentant Walii zaliczył całkiem udany pobyt na zasadzie wypożyczenia w Tottenhamie i dzięki temu podbudował nieco swoje notowania wśród wysłanników między innymi europejskich klubów.
Żaden z nich nie zdecydował się jednak przejść do konkretnych kroków zmierzających do sprowadzenia do siebie doświadczonego skrzydłowego z Realu Madryt przede wszystkim ze względu na jego wysokie wymagania finansowe.
Ten aspekt wywołał nie tak dawno spore poruszenie w mediach, które zakładały, że Gareth Bale może zdecydować się na zakończenie piłkarskiej kariery po wypełnieniu obowiązującego kontraktu z „Królewskimi” do końca czerwca 2022 roku.
32-latek nie zabierał głosu na ten temat, ale przy okazji obecności na zgrupowaniu kadry został na konferencji prasowej zapytany o swoją najbliższą przyszłość i ewentualne zawieszenie korków na kołku.
- Ludzie wymyślają różne historie, kiedy i jakie tylko chcą. Nie wiem, skąd się to bierze, ale zmyślają jakieś dziwne rzeczy. Zapewniam, że nigdy nie planowałem kończenia kariery. Wcześniej tego nie komentowałem, bo chciałem po prostu skupić się na EURO 2020 i nie zamierzałem z niczego się tłumaczyć. Teraz też nie powinienem mówić o tym, co planuje robić. I nie chodzi tu tylko o pozostanie w klubie, opuszczenie go, przejście na emeryturę czy cokolwiek innego. To byłaby wielka historia, ale rozpraszająca i irytująca - stwierdził Walijczyk.
Doświadczony skrzydłowy wystąpił w trzech meczach Realu Madryt w tym sezonie i zdobył w nich jedną bramkę.