Manchester United zimą ogłosił przejęcie 27,7 procent akcji przez grupę INEOS z Jimem Ratcliffe'em na czele.
Nowina ta sprawiła, że zaczęto zastanawiać się nad przetasowaniami w angielskim zespole, a jedna z nich miała dotyczyć zmiany posady na ławce trenerskiej, która obecnie należy do Erika ten Haga.
„Czerwone Diabły” pod jego wodzą w obecnej edycji Ligi Mistrzów zajęły ostatnie miejsce w grupie, w której mierzyli się z Galatasaray, FC Kopenhagą oraz Bayernem Monachium.
Optymistyczny jest jednak dla nich nowy rok, który rozpoczęli z całkiem niezłą formą. Od początku stycznia Manchester United rozegrał łącznie osiem spotkań, z czego sześć wygrał, jedno przegrał oraz jedno zremisował.
To wszystko sprawia, że posada Erika ten Haga wciąż stanowi pewnego rodzaju zagadkę, na temat której w rozmowie ze Sky Sports wypowiedział się Gary Neville.
Legenda „Czerwonych Diabłów” uważa, że zarząd drużyny na czele z nowymi współwłaścicielami, podjął już decyzję odnośnie holenderskiego szkoleniowca.
- Podejrzewam, że Jim Ratcliffe i Dave Brailsford już wiedzą, czy zatrzymają Erika ten Haga w przyszłym sezonie. Nie mogę uwierzyć, że zamierzają poczekać do maja z podjęciem tej decyzji - przyznał.
Były reprezentant Anglii wspomniał również o błędach z przeszłości, które dotyczyły źle podjętych decyzji przez działaczy z Old Trafford.
- W ciągu ostatnich dziesięciu lat Manchester United podczas rekrutacji, zarówno na boisku, jak i poza nim, podejmował złe, spóźnione decyzje i nie wyprzedzał gry. Nie sądzę, że tym razem również tak zrobią. W moim przypadku podejrzewam, że już doszli do wniosku. Być może nawet niezależnie od tego, czy będą to kwalifikacje do Ligi Mistrzów, czy nie, nadal będą trzymać się tej decyzji - oznajmił.
Kontrakt Erika ten Haga obowiązuje do końca czerwca 2025 roku.
Manchester United plasuje się obecnie na szóstej lokacie w ligowej tabeli.