Latem zeszłego roku kontrakt pomocnika z Liverpoolem dobiegał końca i gracz postanowił skorzystać z okazji, by spróbować swoich sił w innym otoczeniu. Długo kusiła go FC Barcelona, ostatecznie jednak najbardziej przekonujące okazało się Paris Saint-Germain.
Trener Mauricio Pochettino dość regularnie wypuszcza 31-latka na boisko, przygoda zawodnika we Francji nie należy jednak do szczególnie udanych. Na Parc des Princes spodziewano się po nim więcej, ale i sam piłkarz miał znacznie większe oczekiwania wobec klubu.
W takiej sytuacji obie strony uznały, że nie ma co zwlekać i lepiej zakończyć współpracę jak najszybciej, z korzyścią dla obu stron.
„L'Equipe” informuje, że Georginio Wijnaldum pogodził się z porażką i zaczął rozglądać się za nowym pracodawcą. W ostatnich dniach w jego temacie ożywiło się Atlético Madryt, które szuka następcy dla Héctora Herrery, ale wcale nie musi to oznaczać, że ostatecznie wyląduje on w Hiszpanii.
Agent zawodnika zrobił już wstępny rekonesans i otrzymał pozytywne sygnały z Anglii. Wychowanek Feyenoordu Rotterdam nadal ma dużą wartość w oczach działaczy klubów z Premier League i to one mogą odegrać szczególną rolę w walce o usługi pomocnika.
PSG z pewnością rozważy wszystkie oferty, ale będzie dążyć do tego, by sprzedażą Wijnalduma pokryć część strat związanych ze swoją aktywnością na rynku transferowym.