Gabończyk latem może zmienić otoczenie, jeśli tylko pojawi się oferta zadowalająca jego samego i Borussię. O istnieniu takiej możliwości wypowiadał się zarówno sam zawodnik, jak i działacze z Dortmundu.
27-latka bardzo ceni wspomniany na wstępie Anglik, który chciałby zobaczyć go grającego regularnie na Anfield. Legendarny pomocnik postanowił wziąć przykład z Paula Scholesa, który na łamach mediów zabiera głos na temat potencjalnych wzmocnień Manchesteru United, i wcielił się w rolę doradcy Liverpoolu.
- Tak, to piłkarz, którego potrzebuje Liverpoolu. Problem w tym, że gdy jest w formie, chce go wiele klubów - odpowiedział zapytany przez Gary'ego Linekera.
- On cały czas stwarza zagrożenie i trudno go upilnować przez szybkość jaką dysponuje. Potrafi naprawdę bardzo dużo - dodał.