Gorący stołek Steve'a Bruce'a. Menedżer Newcastle United może stracić pracę w każdej chwili

fot. Newcastle United
Kamil Freliga
Źródło: The Times

Angielskie media na czele z dziennikiem „The Times” są zgodne co do tego, że nowi właściciele Newcastle nie widzą w osobie Steve'a Bruce'a docelowego menedżera mającego wielkie ambicje klubu. Anglik może stracić pracę w każdej chwili.

Najprawdopodobniej dotrwa jednak do niedzielnego meczu z Tottenhamem, a na pewno weźmie udział w poprzedzającej go piątkowej konferencji prasowej. Z tradycyjnej godziny 9:30 została ona jednak przeniesiona na 13:30. Ogłoszenia decyzji o zwolnieniu szkoleniowca oczekują sami kibice „Srok”.

W poniedziałek, będąca twarzą projektu, Amanda Staveley i Mehrdad Ghodoussi odwiedzili boisko treningowe, gdzie zostali przedstawieni zawodnikom i obejrzeli trening drużyny, a następnie spędzili około godziny na rozmowie ze Steve'em Bruce'em. Mówiło się, że do pożegnania z Anglikiem może dojść już bezpośrednio po tej wizycie, ale nic takiego się nie stało.

Według „Timesa” przebywający na Wyspach przedstawiciele nowych właścicieli są przekonani co do potrzeby zwolnienia Bruce'a, ale muszą dostać na to zgodę z Rijadu. Sprawa jest omawiania za pomocą wideokonferencji, ale to tylko kwestia czasu.

Trwają już bowiem poszukiwania nowego menedżera, najlepiej takiego, który obejmie zespół na wiele lat i zajmie się budową jego potęgi. Niewykluczone jest też jednak zatrudnienie kogoś, kto po prostu uratuje obecny sezon. A w nim jak na razie Newcastle radzi sobie fatalnie i nie wygrało żadnego z siedmiu meczów Premier League.

„The Times” informuje, że nowym pracownikiem klubu ma też zostać 61-letni Brian Marwood, który pracuje od 2009 jako dyrektor zarządzający w City Football Group (mając pod sobą dwa tysiące pracowników pracujących w ośmiu klubach na całym świecie).

Gazeta donosi, że z racji na „wizję i doświadczenie” właśnie jemu ma zostać powierzona misja odbudowy „Srok” i zrobienia z Newcastle nowej wiodącej siły w angielskiej piłki.

Do tej pory Newcastle wręcz charakteryzowała nieliczna kadra zarządzająca - Lee Charley był w zasadzie jedynym dyrektorem wykonawczym w klubie. To ma się zmienić, a Brian Marwood i nowy menedżer będą tylko początkiem tych zmian. Z czasem na St. James' Park sprowadzeni zostaną kolejni pracownicy administracyjni, mający budować struktury rodzącej się potęgi.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Hansi Flick na specjalnym spotkaniu z gigantem. Współpraca z superagentem pomaga Bayern Monachium wybrał nowego trenera?! Zarząd zdecydowany na sensacyjnego kandydata Bonus 400 złotych za gola Bayeru Leverkusen Z Legii Warszawa do Rakowa Częstochowa?! Pomocnik rozchwytywany 2,5 miliona euro za Ángela Rodado?! Wisła Kraków przekonana José Mourinho planuje już transfery do nowego klubu?! Na początek były podopieczny z Realu Madryt Kevin De Bruyne rozmawia z nowym klubem. Rekordowy projekt wzywa

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy