Posada Bartoscha Gaula wisi na niezwykle cienkim włosku. O zwolnieniu niemieckiego trenera mówi się od dłuższego czasu, co nie powinno dziwić, patrząc na ostatnie „popisy” zabrzańskiej ekipy. Z pewnością przeważająca część kibiców 14-krotnego mistrza Polski chciałaby, aby doszło do rozstania.
Władze Górnika Zabrze w końcu zabrały stanowisko w sprawie 35-letniego szkoleniowca, którego podopieczni zdołali zaledwie dwukrotnie wygrać w ostatnich dziesięciu ligowych kolejkach.
W komunikacie klub zapewnił, że dalsze losy pracującego od lipca ubiegłego roku przy ulicy Roosevelta trenera będą zależeć od przebiegu spotkania z Wisłą Płock.
„Trener Bartosch Gaul przygotowuje drużynę do piątkowego meczu. Mecz z Wisłą Płock jest dla Górnika bardzo ważny, a praca trenera Bartoscha Gaula zweryfikowana będzie po piątkowym spotkaniu” - napisano w komunikacie.
Cóż, ostatecznie Górnik pokonał wyżej notowanego rywala 3:2, co powinno zapewnić spokój Gaulowi. Jak się okazuje, wcale tak nie jest.
Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl przekonuje, że w biurach klubu z województwa śląskiego trwają zaawansowane rozmowy w sprawie nowego opiekuna zespołu. Co więcej, schedę po Niemcu ma przejąć dobrze znany zabrzańskim kibicom... Jan Urban.
„Pomimo wczorajszej wygranej 3-2 toczą się bardzo zaawansowane rozmowy w temacie zmiany trenera Górnika Zabrze. Według moich informacji blisko powrotu do klubu jest Jan Urban” - napisał na Twitterze Włodarczyk.
60-latek pracował w Górniku do czerwca ubiegłego roku, lecz w złej atmosferze stracił pracę, nie potrafiąc porozumieć się z zarządem i ponoć Lukasem Podolskim. Decyzja ta zabolała sympatyków klubu, którzy wyraźnie ukazali swe niezadowolenie.
- To przykra sytuacja, ale nie będę teraz chodził, płakał i się skarżył. Dotąd niewiele wypowiadałem się w mediach w tej kwestii, decyzję podjęły osoby, które widziały inny kierunek rozwoju dla Górnika. To jest całkowicie normalne w piłce. Nienormalne było tylko to, że zwolniono mnie tuż po rozpoczęciu przygotowań do sezonu - opowiedział po czasie mistrz Polski z Legią Warszawa.
Górnik Zabrze poprzednią kampanię zwieńczył na ósmym miejscu w tabeli polskiej ekstraklasy. Dobry wynik był w dużej mierze zasługą Jana Urbana, który objął piecze nad drużyną w połowie 2021 roku, odmieniając momentalnie jej postawę.