WBA ostatecznie zajęło drugą lokatę w tabeli Championship, co oznacza bezpośrednią promocją do najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii. Jego los ważył się jednak do ostatniej kolejki.
Dlatego też Grosicki miał rozważać różne warianty przyszłości. Jednym z nich był powrót do Polski, skąd dostał konkretną ofertę od Legii, w której grał już w przeszłości. Jak informują wspomniane „WP Sportowe Fakty”, reprezentant Polski mógł zostać najlepiej zarabiającym zawodnikiem drużyny z pensją na poziomie 800 tysięcy euro rocznie.
32-letni skrzydłowy ostatni raz w Ekstraklasie występował w pierwszej połowie sezonu 2010/2011, bo zimą przeniósł się z Jagiellonii do tureckiego Sivassporu. Tam wypatrzyło go Rennes, z którego z kolei wykupiło go Hull City, gdzie dostał wymarzoną szansę pokazania się w Premier League. Do West Bromwich Albion trafił zimą tego roku, co okazało się dla niego znakomitym ruchem, bo Hull spadło do League One, a WBA awansowało do elity.
Tego lata pojawiły się już plotki o transferze Grosickiego do Beşiktaş, jednak szybko zostały zdementowane przez samego zainteresowanego. Polak chce powalczyć o miejsce w składzie na Premier League u menedżera Slavena Bilicia, który również tym samym wraca na najwyższy poziom.
Grosicki w sezonie 2019/2020 wystąpił w 42 meczach Championship, strzelając osiem bramek i zaliczając siedem asyst. W samym WBA strzelił gola i zanotował trzy asysty w 14 spotkaniach.
Legia Warszawa bardzo mocno pracuje w letnim oknie transferowym. Już pozyskano kilku piłkarzy, a jeszcze dzisiaj oficjalnie zawodnikiem mistrza Polski powinien zostać Bartusz Kapustka.