Hiszpański prawy obrońca zdecydował się na pozostanie na Półwyspie Iberyjskim, mimo zainteresowanie ze strony klubów Premier League i Serie A.
Obecnie dopinane są ostatnie szczegóły definitywnego transferu, bo umowa Bellerína z Barceloną i tak obowiązywałaby tylko do końca sezonu.
Zdaniem Romano najprawdopodobniej Barcelona dostanie określony procent od ewentualnej następnej sprzedaży zawodnika.
W Sportingu ten dostanie szansę regularnej gry po właśnie finalizowanym odejściu do Tottenhamu Pedro Porro.
Tego nie mogła mu dać prowadzona przez Xaviego Barcelona, w której przegrał rywalizację w zasadzie ze wszystkimi konkurentami, nawet tymi teoretycznie preferującymi pozycję środkowego obrońcy, jak Jules Koundé.
Łącznie 27-letni Bellerín zagrał niecałe 500 minut w siedmiu spotkaniach, z czego tylko w trzech w LaLidze.
Wcześniej występował w Arsenalu i Betisie. Jest oczywiście wychowankiem Barcelony, jednak przeprowadził się do Londynu jeszcze przed debiutem w pierwszym zespole. Więc letnim transferem osiągnął jeden ze swoich sportowych celów, bo 10 września 2022 roku założył koszulkę swojego macierzystego klubu w spotkaniu z Cádiz CF.