„The Blues” pozyskali już Hakima Ziyecha oraz Timo Wernera, przeznaczając na zakup obu ponad 90 milionów euro. Mimo to londyńczycy nie zamierzają zwalniać tempa i przygotowują następne wzmocnienia.
Jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, pierwszym nowym graczem, który dołączy do Chelsea, będzie Chilwell. Według Romano cała operacja powinna wynieść około 50 milionów funtów (55,5 miliona euro).
Pierwotnie „Lisy” liczyły na zdecydowanie wyższą kwotę, ale ich przegrany bój o zajęcie miejsca w pierwszej czwórce Premier League zmienił ich nastawienie do całej sprawy. To otworzyło lewemu defensorowi drogę do Stamford Bridge.
W tym samym czasie Anglicy rozmawiają z Silvą, a więc kapitanem PSG, który w niedzielę zagra w wielkim finale Ligi Mistrzów. Następnie ma on dać odpowiedź „The Blues” i jeśli tylko będzie ona pozytywna, wolny transfer powinien zostać zamknięty. Największą niewiadomą, z racji wieku stopera (we wrześniu skończy 36 lat), jest długość kontraktu.
Wisienką na torcie ma być angaż Havertza, a negocjacje z Bayerem Leverkusen cały czas trwają. Nowa oferta za atakującego jest już przygotowywana i może ona przesądzić o przybyciu Niemca do Londynu. Sam zawodnik nie może się doczekać występów w angielskiej ekstraklasie.
Zważywszy na powyższe informacje, wydaje się, że działaczy Chelsea czeka intensywny tydzień, podczas którego do zespołu powinno trafić aż trzech nowych piłkarzy.
Chilwell w kampanii 2019/2020 uzbierał 33 mecze (trzy gole i cztery kluczowe podania), Silva 34 (trafienie oraz asysta), a Havertz 45 (18 bramek i 9 ostatnich podań).