SSC Napoli nie znalazła do tej pory sposobu na to, by przekonać swoją gwiazdę do przedłużenia umowy. Coraz więcej wskazuje na to, że może być o to trudno, a reprezentantowi Włoch raczej bliżej do odejścia, niż do związania się umową na dłużej. Skorzystać z tego może Inter Mediolan, który po dopięciu transakcji z udziałem Romelu Lukaku chce się wziąć za wzmacnianie zespołu.
Jednym z pomysłów jest właśnie sprowadzenie Insigne, choć żeby tego dokonać, nadal konieczne byłoby wyłożenie na stół konkretnej kwoty. „Partenopei” chcieliby zarobić na nim około 30 milionów euro, a mediolańczycy liczą na to, że uda się przełamać opór proponując zawodnika na wymianę.
Graczem, który miałby powędrować w przeciwnym kierunku jest Alexis Sánchez. Oprócz Chilijczyka neapolitańczycy otrzymaliby 15 milionów euro w gotówce, co jednak nie w pełni ich satysfakcjonuje. Wszystko przez wysoką pensję byłego napastnika Manchesteru United.
Inter ma nadzieję, że uda się jednak przekonać ekipę ze Stadio Diego Armando Maradona do takiego rozwiązania. W ten sposób mistrzowie Włoch upiekliby dwie pieczenie na jednym ogniu, bowiem i tak planowali tego lata pozbyć się Sáncheza, który zainteresowało się kilka drużyn z Major League Soccer.
Samemu Insigne „Beneamata” proponuje umowę na poziomie sześciu milionów euro rocznie. Jeśli jednak Napoli stawiałoby zbyt duży opór, wtedy możliwe byłoby zakontraktowanie gracza w przyszłym roku, już na zasadzie wolnego transferu. Oferta mogłaby wzrosnąć nawet do siedmiu milionów, lecz zawodnikowi zależałoby na jak najszybszym porozumieniu, zwłaszcza, że Napoli już nieraz pokazywało, że nie waha się odstawiać zawodników, których przyszłość w drużynie nie jest pewna.